DAJ CYNK

Rosja oszalała na punkcie polskiego produktu. Padł rekord

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Prawo, finanse, statystyki

Rosja oszalała na punkcie polskiego produktu. Padł rekord

Największa w Rosji sieć sklepów z elektroniką, M.Video-Eldorado, oficjalnie okrzyknęła polskiego „Cyberpunk 2077” największym hitem w historii.

Kiedy w grudniu 2020 roku „Cyberpunk 2077” debiutował w sklepach, nie ukrywajmy, odbiór hucznie zapowiadanej produkcji warszawskiego CD Projekt Red był mieszany. Grę doceniono za narrację, narzekając jednak na wylewające się zewsząd babole techniczne.

Siłą rzeczy sprzedaż, choć utrzymująca całkiem niezły poziom, mogła wydawać się nieco poniżej oczekiwań. Zwłaszcza w kontekście licznych zwrotów.

„Cyberpunk 2077” w Rosji bije kolejne rekordy

Ku zaskoczeniu, jest taki region, w którym polski blockbuster od początku sprzedawał się fantastycznie i co ciekawe, stan ten konsekwentnie utrzymuje się do dzisiaj. Mowa o Federacji Rosyjskiej.

„Cyberpunk 2077” stał się najlepiej sprzedającą grą w historii M.Video-Eldorado, pod względem generowanych obrotów największego detalisty technologicznego za Bugiem. Taką informację ujawnił Siergiej Episzyn, szef działu gier wideo, który wprawdzie nie podał konkretnych liczb, ale zdradził przy okazji parę ciekawostek.

Jak mówi Episzyn, już w momencie premiery produkcja CDPR znacząco wyprzedziła szereg najbardziej oczywistych hitów, takich jak „FIFA” czy „Call of Duty”, stając się marką o największej dynamice sprzedaży w historii sieci. Nawet teraz, przeszło dwa lata po premierze, dzierży zaszczytny tytuł pozycji numer jeden w dziale PlayStation.

Powód? Częściowo brak alternatyw

Przy czym 3 na 4 rozdystrybuowane kopie są przeznaczone właśnie na platformę Sony. Dodajmy, według ujawnionych danych, konsole z rodziny Xbox odpowiadają za około 15 proc. całkowitego wolumenu sprzedaży, a pecety i edycje kolekcjonerskie – 10 proc. 

Rzecz jasna, nic nie dzieje się przypadkiem, a sam przedstawiciel podkreśla, że sukces „Cyberpunk 2077” przynajmniej częściowo może wynikać z braku alternatyw. Wskutek sankcji bowiem wiele nowych pudełkowych gier do Rosji po prostu nie trafia. Tak czy inaczej, polski deweloper ma powód do dumy. I do tego odrobinę satysfakcji, gdyż wstępnie straszono go bojkotem.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: V.Zeland, FotograFFF / Shutterstock

Źródło tekstu: M.Video-Eldorado, oprac. własne