Google Pixel Watch został rozłożony na czynniki pierwsze przez ekipę iFixit. Okazuje się, że naprawa nowego smartwatcha jest praktycznie niemożliwa.
Google Pixel Watch to nowe otwarcie dla giganta z Mountain View na rynku urządzeń ubieranych. Producent przygotował nam zegarek klasy premium o niezłej specyfikacji i rewelacyjnej jakości wykonania. Jak to jednak często bywa w przypadku produktów pierwszej generacji, nie udało się uniknąć kilku potknięć.
Jeden z problemów, które wyszły na jaw krótko po premierze zegarka, jest praktyczny brak możliwości naprawy. Ekipa serwisu iFixit rozebrała Pixel Watcha na czynniki pierwsze i szybko ustaliła, że niektórych elementów nie da się wymienić. Dotyczy to m.in. koronki, która jest na stałe połączona z metalową ramą urządzenia. Z kolei wymiana akumulatora wiąże się z koniecznością demontażu wyświetlacza.
Trochę szkoda, bo wspomniane problemy w zasadzie przekreślają szansę na naprawę zegarka w przypadku potencjalnie najbardziej prawdopodobnych awarii. Szkoda, tym bardziej że nie wygląda, by producent całkowicie zbagatelizował temat serwisu. Tylną obudowę urządzenia łatwo zdemontować, a zastosowany klej nie zostawia po sobie śladów. Szkoda jedynie, że tych kilka praktycznych rozwiązań w dłuższej perspektywie nie wydaje się przekładać na dłuższą żywotność Pixel Watcha.
Zobacz: Google dało ciała. Ładowanie Qi w Pixel Watch nie działa
Zobacz: Debiutuje Pixel Watch. To nowy zegarek firmy Google
Źródło zdjęć: Google
Źródło tekstu: iFixit
