NVIDIA GeForce RTX 4090 zdobywa kolejne rekordy świata

Najnowszy flagowiec NVIDII to prawdziwy demon wydajności. Wygląda jednak na to, że skrywa on jeszcze spory zapas wydajności i można go wydobyć za sprawą XOC.

Przemysław Banasiak (Yokai)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
NVIDIA GeForce RTX 4090 zdobywa kolejne rekordy świata

Dwa dni temu pisaliśmy o tym, że GALAX rozsyła do wybranych osób wyjątkowy, autorski model karty graficznej GeForce RTX 4090. Mowa o modelu HOF z dwiema kontrowersyjnymi wtyczkami zasilającymi 12VHPWR oraz naprawdę potężną, 32-fazową sekcją zasilania. Karta ta stworzona została z myślą o OC.

Dalsza część tekstu pod wideo

GeForce RTX 4090 przebił barierę 3700 MHz na rdzeniu

Jak łatwo się domyślić pierwszymi jej odbiorcami są więc najlepsi i najbardziej rozpoznawalni na świecie overclockerzy. Trafiła ona również do naszego rodaka, Michała "Xtreme Addict" Vobożila.

Na platformie HWBOT pojawiły się dwa nowe rekordy świata w podkręcaniu, które osiągnięto dzięki karcie graficznej GALAX GeForce RTX 4090 HOF. Oba należą do greckiego overclockera znanego pod pseudonimem "OGS" i wymagały użycia chłodzenia opartego na ciekłym azocie.

NVIDIA GeForce RTX 4090 zdobywa kolejne rekordy świata

Pierwsze z osiągnięć to przetaktowanie rdzenia z bazowych 2520 MHz do aż 3570 MHz. Pozwoliło to na uzyskanie 31 096 punktów w teście Port Royale w programie 3DMark. Dla porównania aktualne drugie i trzecie miejsce to 30 061 oraz 29 637 punktów, również na karcie GeForce RTX 4090.

NVIDIA GeForce RTX 4090 zdobywa kolejne rekordy świata

Jeszcze lepiej wygląda rekord w programie GPUPI 3.3, gdzie policzenie liczby Pi zajęło 49 sekund i 49 milisekund. Wszystko za sprawą OC rdzenia do zawrotnych 3705 MHz. Dla porównania wcześniejsze najlepsze wyniki to 57 s i 727 ms oraz 58 s i 239 ms, również osiągnięte na flagowcu NVIDII.

NVIDIA GeForce RTX 4090 zdobywa kolejne rekordy świata

Więcej rekordów pojawi się prawdopodobnie w najbliższych dniach. GALAX GeForce RTX 4090 HOF to aktualnie najmocniejsza karta graficzna na rynku. A biorąc pod uwagę, że EVGA skończyła z produkcją autorskich modeli i nie zobaczymy już legendarnego Kingpina, to szybko się ta sytuacja nie zmieni.