DAJ CYNK

NVIDIA chciała zastrzec ważną nazwę, ale ma problem

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Sprzęt

NVIDIA chciała zastrzec ważną nazwę, ale ma problem

NVIDIA chciała zastrzec nazwę swojej kolejnej architektury kart graficznych. Jednak jest ona już używana przez inną firmę i pojawił się problem.

Każda kolejna architektura kart graficznych marki NVIDIA ma nazwę od osoby związanej z technologiami, światem komputerów czy ogólnie pojętą nauką ścisłą. Stąd też między innymi takie terminy, jak: Tesla, Fermi, Kepler czy Ampere.

NVIDIA ma problem z nazwą Hopper

Dwie następne generacje NVIDII to Lovelace na rynek konsumencki (od Ady Lovelace) oraz Hopper na rynek HPC i AI (od Grace Hopper). Z tą drugą Zieloni mają duży problem. Nie chodzi jednak o kwestie techniczne, a o kwestie samej nazwy. NVIDIA próbowała zastrzec "Hopper", ale termin ten jest już przez kogoś używany.

Po raz pierwszy wniosek o zastrzeżenie nazwy Hopper firma NVIDIA złożyła jeszcze w 2020 roku. Rzecz w tym, że określenie jest używane już przez firmę Dish Network, która złożyła sprzeciw w związku z próbą zastrzeżenia terminu. Ich zdaniem narusza to ich znak towarowy, związanych z usługami telekomunikacyjnymi.

Obie firmy już pięciokrotnie występowały o zawieszenie postępowania w celu zawarcia ugody. Ostatnie wygasa 22 lutego, co oznacza, że nie zostało zbyt wiele czasu na dogadanie się w tej sprawie. Według plotek NVIDIA ma zaprezentować karty Hopper w trakcie targów GTC 2022, które odbędą się w marcu.

Zobacz: Jest dobrze! Ceny kart graficznych zaczynają spadać
Zobacz: NVIDIA gotowa zrezygnować z kluczowej transakcji. Apple już w kolejce?

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: JHVEPhoto / Shutterstock.com

Źródło tekstu: TechSpot