Jensen Huang, prezes NVIDIA, przyznał, że jego firma planuje inwestycję w Europie.
Niedawno Unia Europejska przyjęła plan, w ramach którego chce stać się jednym z liderów światowego rynku półprzewodników. Do 2030 roku Stary Kontynent ma odpowiadać za 20 proc. globalnej produkcji chipów, uniezależniając się od Ameryki i Azji.
Plan ten zaczął być już częściowo realizowany. Intel zapowiedział stworzenie w Polsce zakładu integracji i testowania chipów, a w Niemczech dużej fabryki półprzewodników. To jednak wciąż za mało. Pomóc w realizacji muszą jeszcze takie firmy, jak NVIDIA.
Jensen Huang, szef NVIDII potwierdził, że inwestycja firmy w Europie jest bardzo prawdopodobna. Słowa te padły w trakcie piątkowego (23 czerwca) spotkania z Thierrym Bretonem, czyli europejskim komisarzem. Ten rozmawia z przedstawicielami największych firm technologicznych na świecie o potencjalnych inwestycjach, a także szansach i ryzykach związanych ze sztuczną inteligencją.
NVIDIA chce być globalną, międzynarodową firmą i jakie jest lepsze miejsce do tego — trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce do inwestycji.
- powiedział Jensen Huang.
Thierry Brenton zaprosił prezesa NVIDII do dalszej dyskusji. Panowie mają spotkać się ponownie w przyszłym miesiącu, w Brukseli. Trudno jednak oczekiwać, aby decyzje zostały podjęte w najbliższych tygodniach. Tego typu negocjacje i rozmowy mogą trwać nawet latami.
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Yahoo! Finance
