DAJ CYNK

NVIDIA w tarapatach. Amerykanie blokują kluczową transakcję

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Sprzęt

NVIDIA w tarapatach. Amerykanie blokują kluczową transakcję

NVIDIA ma poważny problem. Federalna Komisja Handlowa chce zablokować przejęcie Arm za 40 mld dolarów.

Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych zdecydowała, że potencjalne przejęcie Arm przez NVIDIĘ może zaszkodzić innowacyjności i konkurencyjności. Z tego powodu urzędnicy zamierzają zablokować transakcję opiewającą za niebagatelną sumę 40 mld dolarów.

NVIDIA nie przejmie Arm?

Urzędnicy postanowili zainterweniować i zatrzymać przejęcie Arm przez NVIDIĘ. Swoją decyzję argumentują chęcią ochrony kluczowych technologii od centrów danych, po półautomatyczne samochody i na kluczowych półprzewodnikach kończąc.

FTC (red. Federalna Komisja Handlu) wzywa do zablokowania największej w historii fuzji w segmencie chipów półprzewodnikowych, aby zapobiec zablokowaniu przez powstały w ten sposób konglomerat innowacji dla technologii nowej generacji.

- napisała w oświadczeniu Holly Vedova z biura FTC ds. konkurencji.

Zobacz: Chrzanić dostawy. Mam GeForce’a RTX 3080 za pięć stówek

Federalna Komisja Handlu przekonuje, że technologie przyszłości zależą od zachowania dzisiejszej konkurencji. Tymczasem przejęcie Arm przez NVIDIĘ mogłoby w znaczący i krzywdzący sposób wpłynąć na firmy rywalizujące z Zielonymi.

Stanowisko FTC powinno wysłać silny sygnał, że będziemy działać agresywnie, aby chronić nasze rynki infrastruktury krytycznej przed nielegalnymi fuzjami wertykalnymi, które mają daleko idące i szkodliwe skutki dla przyszłych innowacji

- dodała Holly Vedova.

Co na to NVIDIA?

NVIDIA nie zgadza się z argumentacją urzędników. Firma przekonuje, że zrobi wszystko, aby udowodnić, że przejęcie będzie korzystne tak dla branży, jak i konkurencyjności.

Nvidia zainwestuje w badania i rozwój Arm, przyspieszy plany rozwoju i poszerzy swoją ofertę w sposób, który zwiększy konkurencję, stworzy więcej możliwości dla wszystkich licencjobiorców Arm i rozszerzy ekosystem Arm. NVIDIA zobowiązuje się do zachowania otwartego modelu licencjonowania firmy Arm i zapewnienia, że jej IP (red. własność intelektualna) będzie dostępna dla wszystkich zainteresowanych licencjobiorców, obecnych i przyszłych.

- czytamy w oświadczeniu NVIDII.

Informacja o potencjalnym przejęciu Arm przez NVIDIĘ pojawiła się już we wrześniu 2020 roku. Wtedy też Zieloni ogłosili, że transakcja opiewać będzie na kwotę 40 mld dolarów.

Co ważne, Arm samo z siebie nie produkuje procesorów. Sprzedaje jedynie licencje na technologie i rozwiązania, które później są wykorzystywane przez Samsunga, Apple, Qualcomma czy NVIDIĘ. Procesory z architekturą ARM znajdują się dzisiaj we wszystkich smartfonach, smartwatchach, urządzeniach z kategorii IoT oraz komputerach, np. MacBookach.

Transakcji przejęcia Arm przygląda się również Unia Europejska.

Zobacz: Unia Europejska bierze się za Nvidię. Gigant w tarapatach?
Zobacz: Komisja Europejska podważa niezależność Urzędu Komunikacji Elektronicznej

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: PCWorld