Konsole nowej generacji, w tym PlayStation 6, mogą być zauważalnie droższe od swoich poprzedników. Problemem jest sytuacja na rynku.
Sony niedawno ogłosiło swoje wyniki finansowe, które okazały się gorsze od spodziewanych. Chociaż PlayStation 5 osiągnęło już 50 mln sprzedanych egzemplarzy, to Japończykom nie udało się osiągnąć celu 25 mln sprzedanych konsol, który sobie zakładali w minionym roku. Z tego powodu zyski były mniejsze. Problem stanowi też sytuacja na rynku, która ma rzutować również na sprzęty nowej generacji.
Producenci konsol przyzwyczaili się do sytuacji, w której początkowo nie najlepiej zarabiają na swoich urządzeniach, aby z czasem ich koszty produkcji malał i tym samym zwiększały się wpływy do kasy. Jednak z obecną generacją tak nie jest. Pomimo kilku już rewizji PlayStation 5 konsola jest podobnie droga w produkcji, co na początku swojego cyklu życia.
Cost per transistor has remained flat through FinFETs and will go up with GAAFETs/CFETs.
— Kepler (@Kepler_L2) February 14, 2024
The days of free cost savings with die shrinks is over and things will only get worse.
Future consoles will either have increasingly smaller performance gains or significantly higher prices https://t.co/4UZSOzy4sh
Taka sytuacja ma rzutować również na modele nowej generacji, w tym PlayStation 6. Według plotek urządzenie przyniesie mniejszy wzrost wydajności, niż można było się spodziewać, aby ograniczyć koszty produkcji. Druga alternatywa to jednak większa poprawa w mocy obliczeniowej, ale za to zauważalnie wyższa cena w porównaniu do PS5. Jak duża? Tego nie wiemy.
Kontrastuje to z doniesieniami, według których PlayStation 6 ma być najpotężniejszą konsolą nowej generacji. Ciekawe, jak Japończycy zamierzają to osiągnąć i w jaki sposób odbije się to na cenie urządzenia.
Źródło zdjęć: mkfilm / Shutterstock.com
Źródło tekstu: wccftech
