Microsoft obiecuje graczom większy komfort z zabawy. Zapewni go funkcja API "Direct Storage", która ma znacznie zredukować czas wczytywania gier oraz pozwolić na szybkie ładowanie większej ilości detali.
"Direct Storage" ma pojawić się w bliżej nieokreślonej przyszłości - w chwili obecnej Microsoft pracuje z partnerami oraz deweloperami gier nad jego optymalną formą, która zostanie następnie zaimplementowana do API Windows 10. Ma ona za zadanie w pełni wykorzystywać możliwości dawane przez dyski NVMe, a dzięki maksymalnemu transferowi danych znacznie skróci się czas ładowania gier - oraz ich elementów, np. kolejnych poziomów. Ponadto system będzie szybciej ładować mniejsze elementy rozgrywki, co z kolei przełoży się na ilość detali widocznych na ekranie, lepsze pole widzenie, etc.
Jeśli użytkownik nie korzysta z takiego dysku - nie odczuje żadnej zmiany. W chwili obecnej Windows 10 korzysta ze Storage API, które ma ograniczenia wysokości transferu danych z dysków NVMe. Innymi słowy - jeśli masz "wypasiony" i super-szybki PC, ale korzystasz z dysku NVMe, nie uzyskasz pełni możliwości ze Storage API. Te pojawią się dopiero z "Direct Storage". Ponadto Microsoft dodaje, że może to spowolnić nagrzewanie się procesora. Jak jednak będzie w praktyce - musimy poczekać, aż zmiany w API zostaną wprowadzone i dopiero je przetestować.
Zobacz: Microsoft blokuje aktualizację Windows 10 2004 na laptopach z modemami LTE
Źródło zdjęć: Soumil Kumar/Pexels
Źródło tekstu: Windows Latest
