Jak pokazują najnowsze statystyki, Windows 10 przekroczył 70% udziału rynku. Biorąc pod uwagę, że zadebiutował 5 lat temu, trudno powiedzieć, że to perfekcyjny wynik, ale jego udział systematycznie wzrasta.
Jak podaje amerykańska firma analityczna Net Applications, Windows 10 działa dokładnie na 72,2% laptopów i komputerów stacjonarnych. Jest to wzrost o 2,8% w stosunku do ubiegłego miesiąca, czyli największy od stycznia b.r., kiedy wiele osób dokonało migracji na Windows 10 z Windows 7. Ogólnie w trakcie pierwszych dziesięciu miesięcy 2020 roku jego udział na rynku wzrósł o 10,7%. Tymczasem drugi najpopularniejszy system Microsoftu - Windows 7 - stracił niemal tyle, ile "dziesiątka" zyskała - 2,4%. Aktualnie korzysta z niego 20,4% maszyn z Windows. Od początku roku liczba maszyn korzystających z Windows 7 zmniejszyła się aż o 31%. Dominacja Windows 10 i upadek Windows 7 to pewny scenariusz przyszłości. W połowie 2021 roku Windows 10 powinien mieć 80% rynku, a Windows 7 spadnie poniżej 15%.
Jeśli chodzi o inne systemy, tutaj Linux utracił 0,7% i ma obecnie 2,2% udziału w rynku. Maksymalnie miał go 3,6% - co miało miejsce w czerwcu, jest wiec spadek w sumie o 1,4%. Stracił także macOS - 1,3%. Obecnie udział systemu to 8,4%, co jest najniższym wynikiem od trzech lat.
Zobacz: Windows 10: są problemy z MS Office
Zobacz: Windows 10 - aktualizacja October 2020 jednak z bugami
