Najnowsze doniesienia od dociekliwych uczestników programu Windows Insider wskazują, że otrzymamy w systemie Windows 10 wbudowany wideokomunikator.
Ledwie wczoraj ukazał się nowy build systemu Windows 10 dla członków programu Windows Insider, a już dzisiaj mamy nowe informacje, wynikające z jego kodu. Jak się bowiem okazuje, wielu zaawansowanych użytkowników natychmiast po instalacji aktualizacji zagląda w kod, wypatrując, co już jest wprowadzone, ale jeszcze niedostępne dla użytkowników. I taką własną zmianą jest obszerny fragment kodu, wskazujący na szykowanie narzędzia do wideokonferencji, które będzie wbudowane w powłokę systemu i zagości na stałe na pasku zadań. Czyli tak jak obecnie OneDrive - ikonka pojawi się na nim domyślnie, ale będzie można ją usunąć.
Po kliknięciu na ikonkę pojawi się okienko, które pozwoli zarówno na stworzenie wideospotkania, jak i dołączenie do istniejącego. Aby organizowanych spotkań nie zakłócali intruzi, każde będzie miało kod dostępu - administrator ma rozsyłać go do zaproszonych osób. I co najlepsze - w odróżnieniu od Skype, Teams czy Zooma, nie będzie potrzebna ani aplikacja, ani zakładanie konta. W każdej rozmowie będzie można zdecydować się również na wybór samej rozmowy głosowej, bez konieczności używania kamer. Do tego opcja tworzenia rozmów poprzez Meet Now (to nazwa robocza) pojawi się bezpośrednio w przeglądarce Edge, a może być także dostępna w innych.
Zobacz: Microsoft wyjaśnia, dlaczego nie możesz usunąć niektórych aplikacji z Windows 10
Nie powiem - to dość miła i ciekawa opcja, dzięki której można korzystać z systemu jak z telefonu. Widać Microsoft chce w ten sposób powalczyć z Zoomem. A kiedy możemy spodziewać się premiery? Podobno jeszcze w tym roku. Kod systemu jest już na to szykowany.
Źródło zdjęć: Windows Latest
Źródło tekstu: Windows Latest
