DAJ CYNK

Microsoft obiecuje, że nie będzie jak Apple. Windows pozostaje otwarty

Anna Rymsza (Xyrcon)

Windows

Microsoft obiecuje, że nic się nie zmieni

Windows jest systemem niesamowicie elastycznym. Możesz ściągnąć program skądkolwiek, kupić na dowolnej platformie i używać do woli. To cenna cecha systemu i nie chcemy jej stracić.

Sprawa otwartości systemów operacyjnych na programy „z zewnątrz” jest szeroko dyskutowana. Przełomowym momentem było usunięcie gry Fortnite z App Store, gdyż Epic Games nie zgadzał się na prowizje od sprzedaży, jakie pobiera Apple. Od kiedy Apple sprzedaje komputery z procesorami M1, zachęta też programistów do umieszczania aplikacji w Mac App Store. Równolegle prowadzone są dyskusje o tym, czy powinno się wymagać możliwości instalowania aplikacji z dowolnego źródła na urządzeniach mobilnych. Regulatorzy w Europie i USA często twierdzą, że zamknięte sklepy utrudniają zdrową konkurencję na rynku aplikacji i nakładają za sztuczne ograniczenia na twórców aplikacji.

Microsoft też wykonywał pewne podejrzane ruchy po wydaniu Windowsa 11 i by promować Microsoft Edge. Wyszukiwanie z menu Start na przykład ma otwierać Microsoft Edge i wyniki z Binga, niezależnie od tego, jaka jest ustawiona domyślna przeglądarka. Niektóre linki zostały na stałe przypisane do Microsoft Edge. Pod koniec 2021 roku Microsoft zaczął zwalczać aplikację EdgeDeflector, ułatwiającą korzystanie z innych przeglądarek.

Zobacz: Windows 11 zaraz wyskoczy z lodówki. Tak się nie da żyć

Windows będzie otwarty po wsze czasy

Microsoft na swoim blogu zaczął zapewniać, że nie będzie jak Apple – Windows nie zostanie zamknięty w ogrodzie otoczonym murem. Na dowód dobrej woli Microsoft opublikował Zasady Otwartego Sklepu z Aplikacjami (Open App Store Principles). Tym samym nie tylko zgadza się z prawodawcami, ale nawet wychodzi przed nich i pokazuje „dobry kierunek” dla tworzonego prawa.

Microsoft obiecuje więc poszanowanie prywatności klientów i pełną transparentność zasad sklepu, a także że nie będzie wykorzystywać danych z Microsoft Store przeciwko innym twórcom oprogramowania. Aplikacje wszystkich producentów mają być traktowane tak samo, nawet jeśli to nie aplikacja Microsoftu znajdzie się na szczycie rankingów. Co ważne, Microsoft nie będzie zmuszał twórców aplikacji do stosowania konkretnego systemu płatności.

Najważniejsze jest zapewne to, że Microsoft nie zablokuje możliwości instalowania aplikacji spoza Microsoft Store na Windowsie. Będzie więc można zwyczajnie ściągać programy ze stron producentów i alternatywnych sklepów, jeśli takie powstaną. Ba, będzie można nawet instalować programy z płyt, jak za starych, dobrych czasów (które, mam nadzieję, że już nie wrócą).

Zobacz: Google i Apple to nie konkurencja. Nie ma dylematu „Android czy iOS”

Zasady te nie będą oczywiście rozszerzone na Xboxa, który pozostanie platformą zamkniętą i wyspecjalizowaną. To oczywiste. Inaczej istniałoby ryzyko łatwego pozyskiwania pirackich gier, a tego przecież nie chcemy.

Innymi słowy, Microsoft zamierza się dostosować do regulacji i spełniać wszystkie wymagania, które gorąco krytykuje Apple. Częściowo słusznie. Pod względem bezpieczeństwa takie instalowanie aplikacji skądkolwiek i płacenie jak popadnie to koszmar. Z drugiej strony wszyscy wiemy, że Wielkie Jabłko nie chce stracić prowizji z płatności wykonanych przez App Store.

Zobacz: Microsoft ma problem. Przejęcie Activision Blizzard będzie trudniejsze

Dobro użytkowników? A gdzie tam…

Dlaczego Microsoft składa takie obietnice właśnie teraz, a nie w sierpniu 2020 roku, gdy Fortnite z hukiem wyleciał z App Store? Producent Windowsa bardzo, bardzo stara się przejąć studio Activision Blizzard. W USA panuje obecnie nieprzyjazny klimat dla takich dużych przejęć. Regulatorzy rynku w końcu zorientowali się, że tworzenie gigantycznych firm wcale nie służy rynkowi, a monopol jest niebezpieczny.

Z tego też powodu Microsoft obiecuje, że wydane już na PlayStation gry studia Activision Blizzard będą dostępne bez zmian. Po przejęciu wszystkie zawarte już umowy będą respektowane. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: Microsoft