DAJ CYNK

Windows 11 zainstalujesz za darmo. Ale jest ale

Piotr Urbaniak

Windows

Windows 11 zainstalujesz za darmo. Ale jest ale

Microsoft już teraz zostawia sobie furtkę, aby bezpłatna aktualizacja była ofertą ograniczoną czasowo. Ktoś powie, że to nic szczególnego, bo tak też dystrybuowano Windowsa 10, ale niniejszym zyskujemy garść innych, równie cennych informacji.

"Oferta bezpłatnego uaktualnienia nie ma określonej daty końcowej dla kwalifikujących się systemów", czytamy na zaktualizowanej właśnie stronie pomocy technicznej. "Firma Microsoft zastrzega sobie jednak prawo do ostatecznego zakończenia wsparcia dla bezpłatnej oferty", dodano, zapewniając przy okazji, że kampania potrwa nie krócej niż rok od daty premiery. 

Przypomnijmy, kiedy w lipcu 2015 roku debiutował Windows 10, to wstępnie również obiecywano darmową aktualizację przez następny rok. Niemniej później ten przedział dwukrotnie ulegał rozszerzeniu. Najpierw do grudnia 2017 roku, a ostatecznie do stycznia 2018 roku. Po czym okazało się, że ograniczenia są tak naprawdę czysto teoretyczne, bo system nie przestał przyjmować kluczy swych poprzedników, a dodatkową, bezterminową furtkę do jego aktywacji stanowił program dla osób z ograniczeniami ruchowymi.

Trzeba tylko pamiętać, że fizyczna możliwość aktywacji to jedno, drugie – licencja. Tu firma z Redmond, w tym jej lokalne oddziały, konsekwentnie trzyma się powyższych dat. Jeszcze inna sprawa, że redakcja nigdy nie słyszała o jakiejkolwiek blokadzie nałożonej na użytkownika, który dokonał upgrade'u po terminie. 

Zobacz: Windows 11 nie uruchomi się każdemu. Wyjaśniamy

Bądź co bądź, Microsoft wyraźnie sugeruje, że aktualizacja do Windowsa 11, czy to z Win 10 czy Win 8/8.1 lub 7, dożywotnio oferowana nie będzie. Oczywiście nie należy się temu przesadnie dziwić, bo firmie zależy na szybkiej adopcji nowego OS-u, a presja czasu to mocny argument. Co jednakowoż ciekawe, za jednym zamachem pojawia się też równie mocny kontrargument.

Microsoft obiecuje, że obecny Windows 10 będzie wspierany aż do roku 2025. Mało tego, w ciągu pierwszych 10 dni od instalacji nowości będzie można bezstresowo dokonać downgrade'u i powrócić do dziesiątki, gdyby komuś Win 11 nie przypadł do gustu. Słowem, wachlarz opcji jest właściwie nieograniczony, przynajmniej dopóki poprzednik nie zostanie odesłany na emeryturę.

Z metryczki – jeśli wierzyć w aktualne pogłoski, Windows 11 pojawi się w okolicach października 2021 roku, choć na szerszą dystrybucję przyjdzie nam poczekać jeszcze chwilkę od tej daty. Prawdopodobnie do I kwartału 2022 roku. Tym niemniej tych akurat rewelacji Microsoft na razie potwierdzać nie chce. Ale też ich w żadnym stopniu nie neguje, dodajmy.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Microsoft

Źródło tekstu: Microsoft, oprac. własne