Sieć sklepów Action rezygnuje z kas samoobsługowych. Te podobno są zbyt problematyczne.
Chociaż kasy samoobsługowe stają się coraz popularniejsze, to pierwszy niech rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie żałował korzystania z nich. O ile często pozwalają szybko skasować zakupy i wyjść ze sklepu, o tyle zdarza się, że co chwilę słyszymy komunikaty w stylu "potrzebne informacje" i wymagana jest pomoc pracownika. Jedna sieć sklepów ma tego dosyć i z kas samoobsługowych rezygnuje.
Na taki krok zdecydowała się sieć sklepów Action. Na razie kasy samoobsługowe znikną z placówek w Holandii, ale nie można wykluczyć, że podobna decyzja z czasem zostanie podjęta również w Polsce.
Według pracowników firmy kasy samoobsługowe zostają wyłączone, ponieważ były zbyt problematyczne i dzięki prostym sztuczkom przyczyniały się do licznych, drobnych kradzieży. Z kolei przedstawiciel firmy temu zaprzecza. Według niego rezygnacja z kas samoobsługowych to pokłosie testowania innych rozwiązań i nie wyklucza, że kasy z czasem wrócą.
Z policyjnych statystyk wynika, że w zeszłym roku liczba kradzieży w sklepach wzrosła aż o 30 proc. Sami pisaliśmy o przykładzie pewnego mężczyzny, który wielokrotnie oszukał kasy samoobsługowe w sklepach sieci Biedronka. Na jego nieszczęście został już złapany i prawdopodobnie będzie musiał liczyć się z poważnymi konsekwencjami swoich czynów.
Zobacz: Kasy samoobsługowe to bubel. Lepsze dopiero nadejdzie
Źródło zdjęć: wisely / Shutterstock.com
Źródło tekstu: RTL Nieuws