DAJ CYNK

Apple Watch uratował kobietę. Miała tętniaka aorty

Karolina Mirosz (mkina)

Wydarzenia

Apple Watch uratował kobietę. Miała tętniaka aorty

Apple Watch niejednokrotnie ratował życie użytkowników. Tym razem jego funkcje ocaliły kobietę, która znajdowała się na wyjeździe słóżbowym. 

Apple Watch ponownie udowadnia swoją niezawodność. Zegarki są wyposażone w różne funkcje do monitorowania zdrowia użytkowników, takie jak sprawdzanie tętna, natlenienia krwi czy wykrywanie niebezpiecznego upadku. Tym razem urządzenie uratowało życie kobiety.

Kilka miesięcy temu mężczyzna doznał ciężkiego krwotoku wewnętrznego, ale nie zdawał sobie sprawy, że coś dzieje się w jego organizmie. Nagle zegarek zaczął wielokrotnie informować go o wysokim tętnie. Mężczyzna próbował odpocząć, dalsze informacje z urządzenia skłoniły go do jednak kontaktu z lekarzem, który zalecił wizytę w szpitalu. Mężczyzna mógł umrzeć z powodu krwotoku, na szczęście posiadał Apple Watch, który zaalarmował go o pogarszającym się stanie zdrowia.

W czerwcu 2020 roku 92-letni Jim Salsman został uratowany po tym, jak spadł z drabiny, aby odgonić kilka gołębi z pojemnika na ziarno. Mężczyzna upadł z wysokości ponad 6 metrów na ziemię. Jim próbował użyć Siri, aby się z kimś skontaktować, ale okazało się, że Apple Watch już poinformował służby, wykrywając niebezpieczny upadek.

Zegarek uratował życie kobiety

W serwisie Reddit jeden z użytkowników ze Stanów Zjednoczonych podzielił się właśnie historią ocalenia przez Apple Watch życia jego matki. Kobieta w momencie pogorszenia się stanu zdrowia była w trakcie podróży służbowej i znajdowała się w hotelu. Czując nagły ból w klatce piersiowej, wysłała SMS-a do przyjaciółki będącej w tym samym miejscu. Poprosiła ją, by ta przyszła do jej pokoju.

Przyjaciółka, powiadomiona poprzez wiadomość telefoniczną, znalazła kobietę leżącą twarzą w dół na podłodze i natychmiast zadzwoniła pod numer 911. Służby ratunkowe poinformowały ją jednak, że pomoc jest już w drodze.

Kobieta zemdlała z powodu pęknięcia tętniaka aorty. W tym przypadku niezwykle ważne dla życia jest jak najszybsze trafienie do szpitala. Karetka zyskała dzięki powiadomieniu z urządzenia kilka cennych i prawdopodobnie kluczowych w tej sytuacji minut. Zegarek, który miała na ręku, wykrył bowiem upadek i skontaktował się ze służbami ratunkowymi zaraz po wydarzeniu.

Apple Watch uznał, że upadek był poważny. W takich przypadkach urządzenie generuje wibracje, a następnie dzwonek alarmowy. Po braku reakcji użytkownika przez około minutę po wysyłaniu sygnału, urządzenie automatycznie wzywa pomoc.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: shutterstock

Źródło tekstu: tomsguide.fr