DAJ CYNK

Objawił się jej „Duch Święty”. Zapłaciła mu 65 tys. zł za certyfikat

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Wydarzenia

Objawił się jej „Duch Święty”. Zapłaciła mu 65 tys. zł za certyfikat

Nigeryjski książę, czy amerykański żołnierz mogą się schować. Oszuści wyczyścili konto 76-latki z Legnicy, wmawiając jej, że została wybrana przez Ducha Świętego.

Doskonale znany jest wszystkim przekręt na nigeryjskiego księcia lub na wnuczka. W ostatnich latach oszuści dokładali wszelkich starań, by tworzyć jak najbardziej wiarygodne tożsamości. Stąd też coraz więcej przekrętów na policjanta lub pracownika banku. Nadal dochodzi jednak do kuriozalnych oszust, czego dowodem jest historia kobiety z województwa dolnośląskiego.

Straciła 65 tysięcy złotych. Uwierzyła, że wybrał ją Duch Święty

Komendę Miejskiej Policji w Legnicy odwiedziła 76-latka, która padła ofiarą oszustwa. Kobieta zeznała, że w wyniku działań przestępców straciła 65 tysięcy złotych ze swojego konta. Cała sytuacja miała rozpocząć się od enigmatycznej wiadomości SMS, którą dostała na swój telefon.

… może cię nie znam, ale wierzę, że zostałaś wybrana przez ducha świętego i możesz moją otrzymać dotację pieniężną darowiznę w wysokości 5.000.000,00 dolarów amerykańskich i wierzę, że dobre rzeczy się zdarzają...

- policja podała część treści pierwszej wiadomości, którą otrzymała kobieta.

Najprawdopodobniej nic by się nie wydarzyło, gdyby 76-latka nie odpisała na tę wiadomość. Po trwającej kilkanaście dni konwersacji oszuści przekonali kobietę z dolnośląskiego, by przelała pieniądze w ramach uiszczenia opłaty celnej za wydanie certyfikatu. Ta miała wynosić 30 tysięcy złotych, a później kolejne 35 tysięcy zł. 

Bardzo możliwe, że o sprawie nie dowiedziałby się nikt inny, gdyby nie trzeźwa ocena pracownika banku. Kobieta wykonywała przelewy z placówki swojego banku, a jej nietypowe transakcje wzbudziły podejrzenia członka personelu. Ten ostrzegł 76-latkę, że bardzo możliwe, że padła ofiarą oszustwa, lecz mimo to uparła się, by wykonać przelew. Pracownik nie odpuścił i zadzwonił po policję, która przyjechała na miejsce. Funkcjonariusze wytłumaczyli kobiecie metodykę oszustów i zabrali na komisariat w celu ustalenia przebiegu zdarzeń.

Zobacz: Mamy nowy stadion 10-lecia. Handel pirackimi filmami kwitnie
Zobacz: Napisali komentarz w Google. Staną przed sądem

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Policja oprac. własne