DAJ CYNK

Facebook vs. bzdury: 50 mln wpisów o COVID-19 oznaczył jako dezinformacja

Anna Rymsza

Wydarzenia

Facebook walczy z dezinformacją

Facebook niestety kipi od niebezpiecznych bzdur, z którymi platforma stara się walczyć. Jak to robi, możemy dowiedzieć się z nowego raportu o dezinformacji.

Facebook oznaczył jako dezinformację 50 mln wpisów. Tylko w kwietniu i tylko o COVID-19. To prawdopodobnie i tak tylko kropla w morzu bzdur, które przelewa się na platformie społecznościowej.

Koronawirus i wyższość białej rasy

Niemniej jednak możemy uznać, że Facebook jakoś przyczynił się do powstrzymania dezinformacji o koronawirusie. Podejrzane wpisy są weryfikowane przez niezależnych partnerów Facebooka. Następnie nie są usuwane, ale oznaczane plakietką jako dezinformacja. Facebook poinformował, że oznaczenie drastycznie zmniejszyło liczbę kliknięć we wpisy z linkami do fałszywych i niebezpiecznych informacji.

Zobacz: Startuje #FakeHunter – system do walki z dezinformacją na temat koronawirusa
Zobacz: Który serwis społecznościowy najskuteczniej walczy z dezinformacją?
Zobacz: YouTube weźmie się za kłamstwa na temat 5G i koronawirusa

Raport zawiera także informacje o tym, jak Facebook radzi sobie z mową nienawiści, nagością i innymi treściami, które naruszają regulamin Facebooka i Instagrama. Ostatni kwartał 2019 roku przyniósł 1,6 mln oznaczeń treści jako „zorganizowana mowa nienawiści”. W pierwszych trzech miesiącach było ich aż 4,7 mln. Dlaczego? Przecież biali separatyści nie mają noworocznego postanowienia, by pisać trzy razy więcej.

Moderacja Facebooka działa obecnie w ograniczonym zakresie i mocniej polega na automatycznej kontroli treści. To dzięki sztucznej inteligencji poprawiona została wykrywalność treści zawierających mowę nienawiści. Narzędzia te powstały na potrzeby wyborów prezydenckich w USA i sprawdzają się także w czasach pandemii koronawirusa i trudnej sytuacji geopolitycznej.

Na marginesie warto dodać, że Facebook zgodził się wypłacić moderatorom w USA łącznie 52 mln dolarów odszkodowań. Powodem są zaburzenia zdrowia psychicznego, spowodowane długotrwałym kontaktem z najgorszym, co internet ma do zaoferowania. Wielu z nich ma zdiagnozowany zespół stresu pourazowego. Stanowisko moderatora na Facebooku zostało okrzyknięte najgorszą pracą w sektorze IT. Facebook obiecał poprawić warunki pracy moderatorów, ale nie obroni ich przed nienawiścią i jadem, który wylewają na siebie internauci.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: NBC News, SiliconANGLE