DAJ CYNK

Francja zadecydowała. Tych słów używać nie wolno

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Wydarzenia

Francja banuje słowa "esport" i "streaming"

We Francji właśnie zostały zbanowane angielskie słowa esport, streaming oraz progamer. Dlaczego?

We Francji zbanowano kilka słów, które związane są z branżą gamingową. Oznacza to, że nie mogą być używane w oficjalnych dokumentach, chociaż raczej nikt nie będzie ścigał za korzystanie z nich na co dzień. Skąd taka decyzja?

Francja banuje słowo esport

Wśród zbanowanych przez francuskich urzędników słów znajdują się: esport, streaming, progamer oraz cloud gaming. Twarzą tej decyzji jest francuski minister kultury, który tłumaczy, że angielski żargon jest trudny do zrozumienia dla osób, które na co dzień nie mają do czynienia z grami. 

Właśnie dlatego słowa te zostały zbanowane. Chodzi o zachowanie czystości językowej. Zamiast nich Francuzi powinni używać odpowiedników w ich własnym języku. O ile część na sensowną alternatywę, tak niektóre wydają się niepotrzebnie skomplikowane i długie. Odpowiedniki to:

  • Progamer — joueur professional
  • Streamer — joueur-animateur en direct
  • Cloud gaming — jeu video en nuage
  • Esport — jeu video de competition

Zdaniem ministra kultury francuskie odpowiedniki angielskich słów pozwolą na łatwiejszą komunikację. Śmiem w to wątpić, ale może się nie znam. Jestem ciekaw, jaką terminologią będą posługiwać się np. francuscy komentatorzy rozgrywek esportowych. 

Oprócz tego Academie Française, która zajmuje się językiem francuskim, zwraca też uwagę na takie sformułowania, jak big data oraz drive-in. Te również mogą doczekać się bana.

Zobacz: Tak miało wyglądać skasowane MMO Marvela. Szkoda, że nie powstanie
Zobacz: Wiedźmin 4 jest już w fazie preprodukcji. Co to oznacza?

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Victor Joly / Shutterstock.com

Źródło tekstu: The Guardian