DAJ CYNK

Zero zdziwienia. Google grzebie w twoich dokumentach

Lech Okoń

Wydarzenia

Zero zdziwienia. Google grzebie w twoich dokumentach

Google niedawno wprowadził swoją sztuczną inteligencję Gemini do aplikacji chmurowych, z Google Drive i Google Docs na czele. Wygląda na to, że Gemini grzebie w naszych dokumentach, nawet gdy nie wyrazimy na to zgody.

Google: Pozwól, że podsumuję Ci dokument! Nie chcesz? I tak to zrobię

Kevin Bankston zwrócił uwagę na problem z działaniem Gemini. Wprowadzona niedawno integracja usługi z Google Docs i Google Drive zakłada monitorowanie Gemini, nad czym aktualnie pracuje użytkownik. Specjalny pasek boczny ma analizować zawartość i sugerować użytkownikowi różne rzeczy. Sęk w tym, że wspomniany Kevin Bankston nie wyraził zgody na takie analizy, a Gemini i tak przeglądał i podsumowywał jego dokumenty podatkowe.

Kevin opisał swoją przygodę na Twitterze: Właśnie otworzyłem mój zwrot podatkowy w Google Docs - i nieproszony, Gemini go podsumował. Więc... Gemini automatycznie przetwarza nawet prywatne dokumenty, które otwieram w Google Docs? Co jest grane, ludzie. Nie prosiłem o to. Teraz muszę znaleźć nowe ustawienia, o których nie wiedziałem, żeby to wyłączyć (tłumaczenie wygładzone przez AI).

Choć Kevinowi udało się znaleźć właściwe ustawienia, zauważył, że funkcja była już wyłączona, więc Gemini nie powinien mieć dostępu do dokumentów ani ich podsumowywać. Google nie podaje żadnych szczegółowych informacji na temat skutecznego wyłączenia integracji z Gemini, sugeruje po prostu całkowite wypisanie się z Workspace Labs, jeśli chcemy zapobiec, aby Gemini przeglądał dokumenty/pliki na Dysku Google.

Zobacz: Google ulepsza Androida. Zobacz, co zrobi za ciebie Gemini
Zobacz: Do czego jest Gemini w telefonie i jak z niego korzystać

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Google, Koshiro K / Shutterstock

Źródło tekstu: Neowin, oprac. wł