DAJ CYNK

Talibowie oskarżają Facebooka o brak wolności słowa

Michał Świech

Wydarzenia

Afganistan Talibowie Donald Trump Facebook

Talibowie ostatnio są na ustach całego świata. Teraz grupa bojowników pojawiła się nawet w temacie Facebooka i Whatsappa.

Wydarzeniami w Afganistanie żyje od kilku dni prawie cały świat. Teraz do tablicy wywołany został również Facebook z należącym do niego WhatsAppem. W jaki sposób? Na konferencji prasowej o podejście do wolności słowa zapytany został rzecznik prasowy Talibanu Zabihullah Mudżahid. Pytanie padło przy okazji rozmów o przyszłym ustroju Afganistanu. Talib odpowiedział dziennikarzowi, że pytania tego typu, to powinien on zadawać Facebookowi. Afgańczyk zarzucił portalowi, że prześladuje on wszystkie profile związane z ruchem Talibów.

Facebook i WhatsApp faktycznie starają się usuwać wpisy chwalące Taliban i profile związane z organizacją. Powodem jest fakt, że organizacja jest uznawana przez władze USA za terrorystyczną. O wiele łagodniej podchodzi do sprawy Twitter, gdzie konta Talibów dalej są aktywne. To o tyle ciekawe, że Twitter uniemożliwił pisanie ekscentrycznemu byłemu prezydentowi USA - Donaldowi Trumpowi. Syn polityka - Donald Trump Jr - stał się dość ciekawym sojusznikiem Talibanu w sporze z Facebookiem. Młody Trump przyznał rację Mudżahidowi - Facebook ma według obu panów przeszkadzać wolności słowa.

Zobacz: Facebook Messenger z szyfrowaniem end-to-end w rozmowach głosowych i wideo
Zobacz: WhatsApp – obawiasz się podsłuchu? Arabowie doradzają

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: pixabay

Źródło tekstu: business insider, wł