Choć prace nad memorandum dotyczącym badania jakości polskich sieci telekomunikacyjnych zostało zakończone kilka miesięcy temu, to do tej pory nie udało się wybrać firmy, która ma dokonywać pomiarów - pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Zobacz: TELKO.in: zakończono prace nad memorandum ws. badania jakości sieci.
Tylko dwóch na czterech operatorów komórkowych przesłało do UKE dane konieczne do rozpisania przetargu na firmę, która miałaby przeprowadzić pomiary w sieciach telekomów. Z informacji DGP wynika, że dotychczas z obowiązku wywiązały się P4 i T-Mobile. UKE oczekiwał, że potrzebne dane otrzyma do 11. czerwca od wszystkich operatorów.
W sierpniu miały być opublikowane pierwsze wskaźniki jakości, m.in. skuteczności połączeń, jakości rozmów czy prędkości przesyłu danych. Opóźnienia w procesie typowania firmy wykonującej pomiary sprawiają, że operatorom być może uda się opublikować tylko dwa z siedmiu wskaźników. Klienci sieci dowiedzą się, jaki jest średni czas oczekiwania na połączenie z konsultantem, gdy dzwonimy na infolinię, i poznają wskaźnik poprawności wystawianych faktur.
Wydaje mi się, że polityka obecnej prezes UKE jest nastawiona na wypełnianie litery prawa, ale tylko w zakresie, do którego to prawo prezesa tego urzędu zobowiązuje. Nie ma natomiast chęci do wychodzenia z jakąkolwiek inicjatywą. Nie wystarczy rzucać hasła. Trzeba wiedzieć, jak je potem wprowadzić w życie - komentuje Andrzej Piotrowski, ekspert rynku telekomunikacyjnego związany z Centrum im. Adama Smitha, dodając, że jego zdaniem zauważalne jest odejście UKE od realizowania polityki prokonsumenckiej.
[Aktualizacja 17:35] Jak wynika z informacji TELEPOLIS.PL, 13 czerwca podczas spotkania grupy roboczej dyskutowano mając już dane od wszystkich czterech operatorów. Z kolei Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange, poinformował TELEPOLIS.PL, że operator ten wysłał potrzebne dokumenty na czas, czyli 11 czerwca.
Źródło tekstu: Dziennik Gazeta Prawna