DAJ CYNK

Smartfony z Androidem czeka chaos? Wszystko w imię drobnostki

Dominik Krawczyk

Aplikacje

Smartfony z Androidem czeka chaos? Wszystko w imię drobnostki

Wraz z Androidem 15 Google chce zmusić deweloperów do tworzenia aplikacji w układzie edge-to-edge. Miałoby to poprawić estetykę interfejsu, ale sami twórcy nie są ponoć przekonani do takiego rozwiązania.

Jeśli masz telefon z Androidem i spostrzegawcze oko, to zapewne dostrzegasz, że okno robocze aplikacji potrafi się różnić rozmiarem. Jedne appki wyświetlają się na pełnym ekranie, integrując systemowe paski statusu i nawigacji w spójną całość, a inne mają wydzielone pole robocze, wyraźnie odcięte od reszty UI.

Z pozoru to nic nie znaczący detal, ale nie dla Google, który, jak donosi Phone Arena, pragnie wraz z Androidem 15 interfejs zunifikować. W rezultacie wszystkie aplikacje mają stać się pełnoekranowe. Bez wyjątku.

Jedynie tymczasowo w API pojawi się funkcja, która pozwoli deweloperom na wymuszenie starego widoku – windowOptOutEdgeToEdgeEnforcement. Niemniej docelowo wszyscy zostaną zmuszeni do przejścia na nowy format, co wbrew pozorom wcale nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać.

Źródło zauważa, że pewna część aplikacji korzysta, czy to w dolnej czy górnej części ekranu, z rozbudowanych elementów sterujących. W takim wypadku mogą one zlewać się z komponentami UI systemu Android, implikując konieczność wprowadzenia większych zmian.

Fakt faktem podobny model stosuje od dłuższego czasu Apple w iOS, ale tam rozdzielczości i proporcje ekranów są z góry znane. W przypadku różnorodnego ekosystemu Androida pojawiają się obawy o wpadki i konieczność dostosowywania aplikacji do poszczególnych modeli telefonów, co może zaowocować stworzeniem nieznanego dotąd problemu. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Mehaniq / Shutterstock

Źródło tekstu: Phone Arena, oprac. własne