Apple zapowiedział aktualizację systemów iOS i iPad OS. Nowe wersje oprogramowania dla iPhone'a i iPada zostaną wydane 16 września. Programiści dostali więc jeden dzień, by przygotować swoje aplikacje. Nic dziwnego, że są wściekli.
Wszystkiego dowiedzieliśmy się podczas konferencji firmy Apple, która odbyła się 15 września. Zaprezentowane zostały nowe zegarki Apple Watch, zupełnie nowy iPad Air i odświeżony iPad oraz abonament Apple One. Ponadto zapowiedziane zostało wydanie systemów iOS 14 i iPad OS 14. „Na jutro”. Programiści mocno się zdziwili, bo zwykle dostawali takie informacje z przynajmniej tygodniowym wyprzedzeniem.
W App Store może przez to być spory bałagan. Przede wszystkim, Apple zwykle udostępnia kolejną wersję systemu iOS po premierze iPhone'a. W czasie zbliżonym do premiery wydawana była finalna testowa wersja narzędzi deweloperskich, a kolejny iOS kilka dni później. W roku 2019 deweloperzy mieli całe 10 dni na przygotowanie się do aktualizacji.
W tym roku premiery nowego iPhone'a jeszcze nie było, a już mamy nowy system. Narzędzia deweloperskie Xcode w wersji Golden Master zostały udostępnione 15 września, a iOS 14 będzie można pobrać 16. Nie ma czasu na testowanie i naprawianie błędów, a jest co naprawiać. Wielu aplikacji w ogóle nie udało się zbudować. Programiści wylali mnóstwo żalu na Twitterze.
Sorry, my iOS 14 features aren’t ready yet.
— Overcast (@OvercastFM) September 16, 2020
Since it’ll be a while before most of my customers use iOS 14, I spent the summer prioritizing bug fixes and my family’s pandemic/school logistics (we’re OK, just busy).
Like you all, I’m just doing what I can this year. More soon.
Niektórzy podejrzewają, że Apple nie udostępniło wcześniej narzędzi deweloperskich, by jak najdłużej zachować w tajemnicy nowe funkcje w systemie iOS 14. Niemniej jednak programiści są w niewesołej sytuacji. Jeśli nawet udało się wysłać nową wersję aplikacji do App Store, musi jeszcze przejść weryfikację. To zajmuje kilka godzin lub kilka dni.
Jakie funkcje Apple chce trzymać w tajemnicy? Być może chodzi o zabezpieczenia, bo większość funkcji użytkowych znamy już od dawna – zostały zapowiedziane podczas konferencji WWDC na początku lata. iOS 14 pozwoli między innymi na tworzenie bibliotek aplikacji i wygodne zarządzanie widżetami, łącznie z dopasowywaniem ich do kontekstu. Szczególnie do tej funkcji deweloperzy powinni mieć dostęp wcześniej i dokładnie ją przetestować. Ponadto iOS 14 wprowadzi mini-aplikacje (app-clips), które pozwolą wykonać proste czynności bez ściągania pełnej wersji.
Zobacz: Apple WWDC 2020: iOS 14 w końcu dostanie porządne widżety
Ponadto będzie można prowadzić rozmowę wideo w okienku podczas korzystania z innych aplikacji, a powiadomienie o połączeniu przychodzącym nie zajmie całego ekranu. W aplikacji Apple Maps wprowadzone zostały trasy rowerowe i stacje ładowania samochodów elektrycznych. Zmieni się też wygląd Siri. Ponadto Apple wprowadzi automatyczne tłumaczenie między 11 językami.
Źródło zdjęć: Apple
Źródło tekstu: Twitter, Apple, wł.
