DAJ CYNK

Kontrowersyjny komunikator rośnie w siłę. Ma wielkie plany rozwoju

Anna Kopeć

Aplikacje

Telegram rośnie w siłę. Aplikacja, będąca alternatywą dla WhatsApp'a i innych komunikatorów planuje dalszy rozwój.  Sam komunikator to za mało. Będzie więcej produktów. 

Aplikacja do przesyłania wiadomości, Telegram, rośnie w siłę. Kilka miesięcy temu pisaliśmy o batalii sądowej, którą stoczył z władzami Hiszpanii. Ale nie tylko w Hiszpanii jest on popularny, korzystają z niego także w Rosji i na Ukrainie. Telegram osiągnął już 950 milionów aktywnych użytkowników i szykuje się na przekroczenie pierwszego miliarda w tym roku. O tym fakcie poinformował jego założyciel, Pavel Durov. 

Ale to nie koniec planów na najbliższą przyszłość. Telegraf nie chce jedynie spocząć na laurach. Firma planuje dalszy rozwój aplikacji i wprowadzenie większej liczby produktów autorskich. Telegram stanie się czymś więcej niż prostym narzędziem do wysyłania wiadomości. Platforma planuje uruchomić własną przeglądarkę obsługującą strony web3 oraz własny sklep z aplikacjami. 

Autorskie produkty przyszłością Telegrama

Pavel Durov zapowiedział, w wywiadzie dla Financial Times, że firma ma zamiar osiągnąć rentowność w przyszłym roku. Telegram już od dłuższego czasu wspiera inicjatywy kryptowalutowe i blockchain. Miał też nieudany epizod z własną walutą.  Obecnie, pomaga deweloperom w tworzeniu mini-aplikacji i gier, które wykorzystują do transakcji kryptowalutę. W ten sposób chce sprawić, aby platforma stała się pierwszym wyborem dla graczy kryptowalutowych i na tym zarobić. 

Ciemna strona Telegrama

Jednak Telegram nie ma opinii bezpiecznego miejsca. Od conajmniej roku jest ogromnym polem do wszelkiego rodzaju oszustw i wyłudzeń. Jak podaje raport Kaspersky'ego, od listopada 2023 użytkownicy są regularnie okradani z toncoinów przez oszustów, którzy wykorzystują w tym celu różne schematy. Dobra wiadomość jest taka, że firma nieustannie pracuje nad złagodzeniem tego problemu. Czy własny sklep i przeglądarka wpłyną jakoś na kwestie bezpieczeństwa? Przekonamy się niebawem sami. 

Wkrótce Telegram zacznie wyświetlać miesiąc rejestracji i kraj dla kont publicznych (tak jak robi to Instagram). Umożliwimy również organizacjom korzystanie z ich mini aplikacji do wydawania etykiet dla kanałów. Stworzymy w ten sposób scentralizowany rynek dla weryfikacji stron trzecich. 

- przekonuje Paweł Durov. 

Zobacz: Telegram zyska nową funkcję. O to prosili użytkownicy

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: nikkimeel / Shutterstock.com

Źródło tekstu: techcrunch.com