DAJ CYNK

mObywatel 2.0 jak trefne respiratory i maseczki. Bez przetargu

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Aplikacje

mObywatel 2.0 jak trefne respiratory i maseczki. Bez przetargu

Wiemy, kto obsłuży płatności w nowej aplikacji mObywatel 2.0. Minister Cyfryzacji podjął decyzję bez organizowania przetargu.

Wkrótce Polacy mają otrzymać dostęp do nowej, rządowej wersji aplikacji mObywatel, która ma oferować zupełnie nowe funkcje. Wśród nich będzie też możliwość płacenia podatków. Już wiemy, kto obsłuży te płatności. Został wybrany bez przetargu — informuje Money.pl.

Minister Cyfryzacji wybiera bez przetargu

Janusz Cieszyński, aktualny minister cyfryzacji, zdecydował, kto będzie obsługiwał płatności w aplikacji mObywatel 2.0. Wybór padł na Bank Gospodarstwa Krajowego. Co ciekawe, decyzja została podjęta bez organizowania przetargu. Identyczne Janusz Cieszyński postąpił, wtedy jako wiceminister zdrowia, przy okazji zakupu trefnych respiratorów i maseczek.

Płatności za podatki w aplikacji mObywatel 2.0 mają być możliwe między innymi poprzez BLIKA, z którego korzysta mnóstwo Polaków. Jednak ostateczne rozliczanie transakcji ma leżeć po stronie Banku Gospodarstwa Krajowego, który ma zaledwie 2 lata doświadczenia w tego typu działalności.

BGK ma otrzymywać maksymalnie 5 groszy za pojedynczą transakcję, a pieniądze mają pochodzić z puli, która przypada ministrowi finansów. Janusz Cieszyński przekonuje, że taka decyzja ma uzasadnienie biznesowe. Dla porównania BLIK przy płatności podatkowej kosztuje 12 groszy, więc BGK będzie dużo tańszy. 

To nie przekonuje ekspertów, zdaniem których w przetargu mogłaby się znaleźć firma, która rozliczałaby płatności w kwocie niższe niż wspominane 5 groszy. Niektórzy wspominają nawet o kwotach 10-krotnie niższych.

Zobacz: Rząd PiS wjedzie ci na konto bankowe. Jest projekt
Zobacz: Rewolucja w dowodach. Prezydent podpisał ustawę

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: Money.pl, oprac. własne