TikTok znalazł się w centrum politycznego zamieszania w wyniku mocno naciąganych oskarżeń. Są jednak tacy konkurenci, którzy wyczuli dla siebie doskonałą okazję. Do ofensywy zamierza przystąpić Snapchat.
Polityka Donalda Trumpa na wiele sposobów wpłynęła na rynek mobilny. Niestety, nie jest to wpływ pozytywny. Teraz z kłopotami musi poradzić sobie TikTok. Rynek ma jednak to do siebie, że cięższa sytuacja jednego gracza może być błogosławieństwem dla innego. Teraz skorzystać spróbuje Snapchat. Do tej pory to od tej aplikacji podbierano funkcje (szczególnie królowały w tym aplikacje należące do Facebooka), dlatego władze żółtego komunikatora z duszkiem nie mają oporów by zrobić komuś to samo. Snapchat zamierza wprowadzić możliwość podłożenia krótkiego podkładu muzycznego pod filmiki. W ten sposób Snap spróbowałby bezpośredniej konkurencji z ByteDance.
Snapchat już sam miał swoje problemy, ale udało się zdobyć nowych użytkowników, utrzymać swoje bastiony (USA i Francja) i zwiększyć wycenę akcji. A przede wszystkim - zmniejszyć stratę. Teraz Snapchat może się pochwalić 238 milionami użytkowników na świecie. W samych USA aż 90% osób w wieku do 13 do 24 lat używa Snapchata. To lepszy wynik niż te Facebooka lub Instagramu.
Zobacz LinkedIn chce być jak Snapchat
Zobacz Microsoft jest zainteresowany amerykańską częścią TikToka
Źródło tekstu: techcrunch
