Snapchat będzie płatny. Debiutuje usługa Snapchat+, która za niecałe 4 dolary miesięcznie da nam kilka nowych funkcji.
Snapchat miał już zarówno złote czasy, jak i duże problemy. Potem komunikator z duszkiem odbudował jednak swoją pozycję i utrzymuje się na powierzchni. Snap dalej szuka kolejnych metod na zarabianie na swojej aplikacji. Tym razem właściciele uznali, że są ludzie gotowi płacić za Snapchata. Tak samo uznali niedawno na przykład twórcy Twittera.
Nowa usługa nazywa się Snapchat+ i będzie pozwalała na zmianę ikony, oznaczenie naszego najlepszego przyjaciela w okienku czatu czy sprawdzenie, kto odtworzył naszą Story więcej niż raz. Snapchat obiecuje też, że w przyszłości Snapchat+ wzbogaci się o nowe funkcje.
Niektóre będą testowe i użytkownicy Snapchata+ będą mieli do nich dostęp wcześniej. Inne będą dostępnie wyłącznie dla nich. Niestety nie oznacza to usunięcia reklam.
Snapchat+ kosztuje równowartość 3,99 dolarów miesięcznie. W pierwszej kolejności usługa będzie dostępna dla użytkowników z USA, Kanady, Australii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Arabii Saudyjskiej oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Nie należy nie doceniać znaczenia tych dwóch ostatnich rynków. Snapchat właśnie tam zachował najmocniejszą pozycję i tam ma najbardziej zagorzałych fanów.
W późniejszym terminie Snapchat+ ma się pojawić na innych rynkach.
Zobacz: Snapchat wprowadza tryb stalkowania
Zobacz: Google, Facebook, Twitter czy TikTok? Nigeria zabierze się za wszystkich
Źródło zdjęć: snapchat
Źródło tekstu: snapchat
