DAJ CYNK

TikTok też pozwie władze USA

Michał Świech

Aplikacje

TikTok

Ostatnio informowaliśmy, że pozew przeciwko Donaldowi Trumpowi szykują amerykańscy pracownicy TikToka. Okazuje się jednak, że nie będą oni jedyni. Do walki ruszy też sam TikTok.

TikTok to najnowszy obiekt niechęci ze strony Donalda Trumpa. Aplikacja do robienia krótkich amatorskich teledysków nagle stała się zagrożeniem dla bezpieczeństwa całych USA. O całym zamieszaniu informujemy na bieżąco od samego początku. Tym razem w tej technologiczno-prawnej telenoweli nastąpił kolejny zwrot akcji. TikTok (najbardziej znany aktyw w imperium ByteDance) postanowił pozwać władze USA. To kolejny pozew dotyczący tej sprawy, za poprzedni odpowiadają sami amerykańscy pracownicy TikToka. Nie byli oni specjalnie zachwyceni faktem, że zgodnie z dekretem prezydenckim, teraz nielegalne stanie się nawet... otrzymywania przez nich zapłaty za swoją pracę.

Przedstawiciele niezwykle popularnej aplikacji zamierzają najpierw sądowo wstrzymać wejście w życie dekretu, a następnie obalić go przed sądem całkowicie. W przypadku powodzenia zbędne okazałyby się też rozmowy pomiędzy ByteDance a Microsoftem, Twitterem czy Oracle. Dotyczą one bowiem sprzedaży amerykańskiej części aplikacji. Nasilają się też głosy zmartwione prezydencką krucjatą przeciwko TikTokowi. Argumentem jest fakt, że prawie cała amerykańska młodzież korzysta z TikToka. Zablokowanie go przed listopadowymi wyborami... taki ruch mógłby kosztować Donalda Trumpa przegrane wybory. To nie Huawei, z jakim przeciętny Amerykanin nie miał świadomego kontaktu.

Zobacz: Pracownicy TikToka pozywają Trumpa, a Twitter chce kupić część aplikacji
Zobacz: TikTok kusi nie tylko Microsoft. Oracle też chce go mieć

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: phonearena