Władze USA przegrały w sądzie i nie mogą już podejmować kroków mających na celu wyrzucenie aplikacji ze swojego państwa. Sąd nie miał litości wobec dowodów przedstawionych przez administrację.
Donald Trump i kierowana przez niego administracja rządowa USA toczą wszechogarniającą wojnę ze wszystkim co chińskie, a standardowym argumentem jest rzekome szpiegowanie. Amerykańskie władze chciały zakazać na swoim terenie TikToka i WeChata, czyli dwóch największych chińskich aplikacji. W pierwszym przypadku odbyła się cała relacjonowana przez nas telenowela, a zarówno z zakazu, jak i przejęcia przez USA nie wyszło zupełnie nic. Przypadek WeChata był mniej widowiskowy, ale doszło do tego, że... Apple dosłownie błagał Biały Dom o udzielenie zgody na oferowanie WeChata choćby w Chinach. Pierwotnie zakaz dla komunikatora miał bowiem objąć cały świat. Apple jednak wiedział, że WeChat w Chinach jest aplikacją dosłownie do wszystkiego (opłaci się za niego parkowanie, złoży pozew sądowy, wylegitymuje...) i zdecydowana większość chińskich klientów Apple zwyczajnie już smartfonu z symbolem jabłuszka nie kupi.
Z wykluczenia na świecie zrobiło się zatem tylko wykluczenie w USA. To jednak wcale nie uspokoiło wściekłych amerykańskich użytkowników WeChata, którymi w dużej części są mający krewnych w Chinach i innych krajach Azji. Poważnie utrudniłoby im to kontakt z rodzinami. Użytkownicy pozwali zatem Donalda Trumpa i.... wygrali. Władze USA szybko próbowały się odwołać, ale sąd podtrzymał poprzedni wyrok. Sąd odniósł się także do dowodów na rzekome szpiegowanie, które zaprezentowała administracja prezydencka. Zdaniem sądu żadnych dowodów zwyczajnie nie ma. Władze USA przedstawiły tylko listę swoich spekulacji, a na takiej bazie nie można oprzeć zakazu. Sąd uznał również, że działania władz były nieproporcjonalne do skali rzekomego zagrożenia. Teraz Donald Trump nie może już nakazywać usuwania komunikatora.
Zobacz: Stany Zjednoczone nie stracą WeChata? Sąd zablokował blokadę
Zobacz: Użytkownicy WeChata też pozywają Donalda Trumpa
Źródło tekstu: scmp, wł
