Xiaomi zdementowało plotkę, że w nowym HyperOS zamierza oficjalnie umożliwić wyłączenie reklam. Natarczywość firmy ma być co prawda zmniejszona, ale akurat nie w tej kwestii.
Smartfony Xiaomi są znane z wielu powodów, ale jednym z nich jest niestety obecność reklam. Może to dotyczyć zarówno ekranu blokady, jak i fabrycznych aplikacji, w tym tak kanonicznych jak panel sterowania.
Dlatego dość sensacyjne mogły wydawać się doniesienia, że w nowym HyperOS firma z Pekinu pozwoli wyłączyć treści marketingowe za pomocą tylko jednego kliknięcia. Cóż, nie ma to nic wspólnego z prawdą, choć użytkownicy dostaną coś w zamian.
Dziennikarze Android Authority, którzy mieli okazję porozmawiać z jednym z przedstawicieli Xiaomi właśnie o reklamach, kategorycznie zaprzeczają, jakoby HyperOS miał cokolwiek w ich kwestii zmienić.
Producent obiecał za to, że pewnej modyfikacji ulegnie sama polityka instalowania aplikacji domyślnych. Tych ma być znacznie mniej niż dotychczas, co ponoć użytkownicy odczują już niebawem.
Naszą filozofią jest wprowadzanie zmian, które są łatwo dostępne i użyteczne dla wszystkich naszych użytkowników, więc nie planujemy dodawać przełącznika, który według szacunków będzie wykrywany i używany tylko przez niewielką liczbę właścicieli urządzeń
- przekazał przedstawiciel Xiaomi.
Inna sprawa, że narracja prezentowana przez firmę nie stawia jej w najlepszym świetle. Na dobrą sprawę stwierdzono bowiem, że wprowadzenie przełącznika do reklam nie ma sensu, gdyż rzekomo niewielu by z tej opcji korzystało. Redakcja jest niezmiernie ciekawa, skąd taki wniosek.
Źródło zdjęć: Karting Picah / Shutterstock
Źródło tekstu: Android Authority, oprac. własne
