DAJ CYNK

Dystrybucja pasma 3,6 GHz dla 5G dopiero w 2021 roku

Mieszko Zagańczyk

Prawo, finanse, statystyki

Dystrybucja pasma 3,6 GHz na potrzeby 5G nastąpi najprawdopodobniej dopiero w pierwszym kwartale 2021 roku. Wanda Buk, wiceminister cyfryzacji, potwierdza to, co wstępnie zapowiadała już wcześniej.

Odwołanie aukcji na częstotliwości niezbędne do wdrożenia „prawdziwego 5G” w pasmie 3,4 - 3,8 GHz, które w teorii pozwoli osiągnąć prędkości rzędu 1 Gbps, to jeden ze skutków, jakie przyniósł pakiet zmian prawnych określanych jako „Tarcza antykryzysowa 3.0". Od tego czasu pytania „kiedy odbędzie się aukcja” i „kiedy operatorzy otrzymają częstotliwości 3,6 GHz” pojawiają się niemal za każdym razem, gdy mowa o przyszłości 5G w Polsce.

Zobacz: Aukcja 5G przegrywa z koronawirusem. UKE zawiesza termin składania ofert wstępnych
Zobacz: To koniec aukcji 5G

Chociaż nie zapadły jeszcze żadne konkretne decyzje, ze strony rządowej po raz kolejny płyną sygnały, że rozdysponowanie zakresów z pasma 3,4 - 3,8 GHz nie nastąpi zbyt szybko. W dzisiejszym wywiadzie dla Dziennika Gazeta Prawna Wanda Buk, wiceminister cyfryzacji, stwierdziła, że najprawdopodobniej do dystrybucji pasma dojdzie dopiero w pierwszym kwartale 2021 roku

Sądzę, że przyznanie operatorom bloków pasma C odbędzie się w pierwszym kwartale 2021 r. 

Wanda Buk, wiceminister cyfryzacji, w wywiadzie dla Dziennika Gazeta Prawna

Mimo tego opóźnienia Wanda Buk ocenia odwołanie aukcji sytuację jako „mniejsze zło”.

Myślę, że rynek nie ucierpi na odsunięciu w czasie dystrybucji. Powiedzmy wprost ‒ operatorzy technicznie poradziliby sobie bez pasma C dużo dłużej, niż wymaga tego powtórzenie aukcji. Co nie oznacza, że dobrze się stało – absolutnie nie, poszła na marne praca urzędników UKE, którzy przygotowywali proces miesiącami. Również operatorzy przygotowywali plany i strategie w oparciu o założenie, że od lipca będą dysponowali pasmem. Dlatego była to trudna decyzja, wybraliśmy mniejsze zło.

Wanda Buk w wywiadzie dla Dziennika Gazeta Prawna 

Większym złem byłoby natomiast skierowanie do sądu decyzji UKE, gdyby aukcja została tylko zawieszona (do czego doszło już wcześniej), a to doprowadziłoby później do podważenia ważności decyzji rezerwacyjnych. Zdaniem Wandy Buk, uczestnicy aukcji dostaliby do ręki bardzo silny zarzut, który na pewno by wykorzystali i „nastąpiłaby długa batalia sądowa”.

Zobacz: Nowa aukcja 5G powinna odbyć się jak najszybciej - tego chcą telekomy

Podobny możliwy termin dystrybucji pasma 3,6 GHz, czyli pierwszy kwartał 2021 r,, wiceminister cyfryzacji wskazała już dwa miesiące temu w wywiadzie dla serwisu 300gospodarka. Wtedy jednak Wanda Buk przedstawiła też inny możliwy, chociaż mniej prawdopodobny scenariusz, w którym dystrybucja pasma 3,6 GHz mogłaby nastąpić jeszcze w tym roku.

Niedawno swoje uwagi dotyczące pasma 3,6 GHz zgłosi też UKE, który stwierdza, że przed ogłoszeniem nowego postępowania w sprawie nowego pasma dla 5G należy powtórzyć analizę rynku telekomunikacyjnego. Wynika to ze zmian faktycznych i prawnych, jakie zaszły w ostatnich miesiącach w związku z wdrażaniem 5G przez operatorów w Polsce.  

Zobacz: Finalizacja przydziału częstotliwości z zakresu 3,6 GHz na potrzeby sieci 5G w Polsce może się nie udać do końca tego roku
Zobacz: Aukcja 5G przeciągnie się czasie. Albo w ogóle jej nie będzie...

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Dziennik Gazeta Prawna, SpeedTest.pl