Sporo czasu zajęło nam wyjaśnienie czy Wiki-ludzie kontaktowali się z nami. Na skrzynce abuse dominuje spam z automatów z całego świata, które skarżą się, że coś tam kombinujecie wykorzystując fioletowy internet. Szukaliśmy, szukaliśmy i znaleźliśmy jeden mail, w którym jeden admin zwrócił nam uwagę na jednego bardzo niefajnego użytkownika - tak blokadę edycji komentarzy na Wikipedii komentuje na swoim blogu rzecznik P4 Marcin Gruszka.
Zobacz: Wikipedia znów blokuje użytkowników Play - przez wandalizmy.
Jak wynika z maila, ten sam admi,n przez tego samego netowego łobuza zablokował nas rok temu. Zadzwoniłem do WIKIadmina i spróbujemy utemperować szkodnika. Nie ma o czym dyskutować. Nie można tolerować takich zachowań. Blokady nie powinno już być. Co jednak się stanie jak ten ktoś pójdzie gdzie indziej i kupi kartę innego opa. To może trwać bez końca - pisze Gruszka.
Rzecznik odniósł się także do kary 8 mln zł, nałożonej przez UOKiK za niedozwolone konstrukcje prawne w dokumentach. Spółka już odwołała się od decyzji Urzędu.
Zobacz: UOKiK: ponad 8 mln zł kary dla Play.
Tak sobie głośno myślę, że może warto byłoby poszukać wspólnie nowych rozwiązań/zapisów w regulaminach, które klarownie wyjaśniają wszelkie wątpliwości jeżeli takie się pojawiają. Zawsze chętnie współpracowaliśmy, współpracujemy i będziemy współpracować z urzędem - kończy swój wpis Gruszka.
Źródło tekstu: blogplay.pl, wł
