DAJ CYNK

Mobile Vikings kończy 7 lat, chwali się wynikami i... wypomina komentarz na Telepolis

Mieszko Zagańczyk

Prawo, finanse, statystyki

Mobile Vikings kończy 7 lat, chwali się wynikami i... wypomina komentarz na Telepolis

Mobile Vikings świętuje dziś siódme urodziny. Wirtualny operator podkreśla, że udało mu się przetrwać na trudnym rynku mimo dużej konkurencji i przepowiedni, które nie dawały sieci zbyt długiej przyszłości.

Mobile Vikings na polskim rynku pojawił się 4 grudnia 2013 roku, jako MVNO korzystający z infrastruktury Play. Żeby się odróżnić od konkurentów, sieć stawia na aspekt społecznościowy, integrujący swoich klientów, czyli Vikingów, i wręcz przedstawia się jako „operator społecznościowy”.

Zobacz: Mobile Vikings rusza z akcją GIGAodpowiedzialność. Podejmij wyzwanie i... odłóż telefon

Przypominając o swoich urodzinach, Mobile Vikings zwraca uwagę, że tuż po jego starcie w mediach telekomunikacyjnych pojawiały się komentarze sugerujące szybkie zakończenie działalności sieci. Do zilustrowania takich opinii na blogu MV wykorzystano, jako jeden z trzech przykładów, komentarz czytelnika Telepolis.pl, który miał wieszczyć:

stawiam krzyżyk na tym MVNO. Ostatni oddech max. 30 listopada 2014

- komentator pabloki, Telepolis.pl

Zobacz: Jabczyński: MVNO wysoko nie podskoczy

Mobile Vikings ma ponad 60 tys. aktywnych kart SIM

Takie przepowiednie jednak się nie sprawdziły. W ciągu 7 lat Mobile Vikings uzyskał ponad 60 tys. aktywnych kart SIM i jak podkreśla w swoim komunikacie – przeżył kilku konkurentów, m.in. sieci Rebtel, Folx i Lebara. 

W przeciągu ostatniego roku, pomimo trudnej sytuacji gospodarczej związanej z pandemią, operator odnotował wzrosty sprzedaży. W trzecim kwartale 2020 roku średnia tygodniowa sprzedaż Mobile VIkings wzrosła o 69% w stosunku do początku roku i ten trend się utrzymuje – wynika z danych Mobile Vikings.

Zobacz: Mobile Vikings ma ponad 60 tys. aktywnych kart SIM

Zdaniem operatora, jego atutem jest prostota oferty, gwarantowana kumulacja danych i program #ZaDarmo, w którym polecający sieć użytkownicy otrzymują darmową usługę do końca życia. 

W opinii właścicieli, Mobile Vikings ma już za sobą pierwszy etap rozwoju.

W przeciągu ostatnich siedmiu lat udało nam się rozwinąć bazę klientów w stopniu dającym nam stabilność na rynku. Nasz model biznesowy oparty jest na utrzymaniu wysokiej lojalności użytkowników i zachęcaniu ich do polecania. I to się udaje. Dzięki indywidualnemu traktowaniu nasi Vikingowie pozostają nam wierni, a obecnie 8 na 10 dokonywanych zamówień pochodzi od osób, które dowiedziały się o nas od znajomych

 – przekonuje Magdalena Piksa, CEO Mobile Vikings.


Mobile Vikings podkreśla także, że o wysokim stopniu lojalności jego klientów świadczyć mają raporty UKE, z których wynika, że operator w każdym kwartale od początku istnienia odnotowuje dodatni bilans netto przeniesionych numerów.

Zobacz: Raport przenośności numerów w 3Q2020 bez niespodzianek: najwięcej znowu zyskał Plus, a stracił Play

Operator nie ma salonów oraz nie prowadzi klasycznych kampanii marketingowych. Cała obsługa odbywa się przez internet z poziomu aplikacji mobilnej. Zaoszczędzone w ten sposób środki inwestowane są w użytkowników, których Mobile Vikings nagradza za zaangażowanie.

Wolimy dać coś Vikingom, niż finansować celebrytów reklamach. To nasi użytkownicy są naszymi celebrytami

 – mówi Magdalena Piksa.

Priorytetem firmy na kolejny rok ma być rozwój bazy i wytężona praca na rzecz zaangażowania społeczności klientów.

Z okazji urodzin Mobile Vikings rozszerzyło asortyment Viking Store – sklepu pozwalającego na wymianę na gadżety skumulowanego w ofercie internetu. Operator informuje na blogu, że w grudniu użytkownicy sieci znajdą tam akcesoria elektroniczne – powerbanki i słuchawki.

Zobacz: Posiadacze niezarejestrowanych kart Mobile Vikings stracili wszystkie swoje pakiety
Zobacz: Pajacyki: Mobile Vikings wprowadza do oferty pierwszy telefon, czyli cukierek i psikus

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: mobilevikings.pl

Źródło tekstu: Mobile Vikings