DAJ CYNK

Pracodawcy RP: Nowelizacja ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa to dalsze opóźnienia we wdrażaniu sieci 5G

Marian Szutiak

Prawo, finanse, statystyki

Pracodawcy RP ustawa o krajowym cyberbezpieczeństwie opóźnienia 5G

Nowelizacja ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, nad którą pracuje Polski rząd, w obecnej postaci przyniesie ogromne negatywne skutki finansowe oraz dalsze opóźnienia we wdrażaniu sieci 5G w Polsce ostrzegają Pracodawcy RP.

Nowelizacja ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC), nad którą od kilku miesięcy pracują polskie władze, może się okazać bublem prawnym, który spowoduje więcej strat niż korzyści. Ostrzegają przed tym Pracodawcy RP, którzy liczą na ponowne konsultacje nowych przepisów. Eksperci apelują o poddanie go konsultacjom publicznym między innymi ze względu na daleko idące konsekwencje gospodarcze, jakie będzie mieć jego uchwalenie.

Procedura powstawania tej ustawy jest oryginalna. Zaczęło się od zbyt krótkiego terminu na konsultacje, następnie na niemal kwartał zapadła cisza, a po niej pokazano nową wersję projektu, która nie podlega już konsultacjom, mimo że znalazło się w niej sporo całkowicie nowych rozwiązań i propozycji. Przykładowo ma powstać narodowy operator, któremu zostaną przyznane bardzo cenne dobra, jakimi są częstotliwości niezbędne do budowy sieci 5G w Polsce. O takich sprawach na pewno powinno się rozmawiać z przedsiębiorcami i rynkiem.

– powiedział Andrzej Malinowski, prezydentt Pracodawców RP, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes

Zobacz: Projekt ustawy o cyberbezpieczeństwie uderzy w rynek i opóźni wdrażanie 5G. Oznacza też 15 mld zł kosztów operatorów
Zobacz: Do widzenia, Huawei? Projekt ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa trafił do konsultacji

Pierwszy projekt ustawy o KSC, który został zaprezentowany na początku września 2020 roku, wywołał kontrowersje wśród ekspertów i całego rynku telekomunikacyjnego. Spowodowane one były między innymi ze względu na ekspresowy, 14-dniowy termin konsultacji publicznych, a także zapisy pozwalające wykluczyć część dostawców infrastruktury 5G na podstawie niejasnych kryteriów, choćby takich, czy dana firma pochodzi z kraju, w którym są przestrzegane prawa człowieka. Zarówno prawnicy, jak i Rządowe Centrum Legislacji uznali, że projekt zawierał też cały szereg wad prawnych i był sprzeczny nie tylko z krajowymi, lecz także międzynarodowymi (w tym unijnymi) przepisami dotyczącymi wolnego handlu czy swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Eksperci, instytucje branżowe i przedsiębiorcy zgłosili ponad 750 uwag do projektu, które – jak wynika z nowego projektu nowelizacji – zostały tylko w minimalnym stopniu uwzględnione przez rząd.

Te przepisy wprost ingerują w to, jak przedsiębiorcy mają prowadzić swoje biznesy. Mogą m.in. zmusić ich do wymiany używanego sprzętu oraz oprogramowania w wyniku decyzji podjętej przez grono decydentów na podstawie niejasnych przesłanek, prawdopodobnie motywowanych politycznie.

– powiedział Andrzej Malinowski

Jak łatwo się domyślić, nowelizacja ustawy o KSC w obecnej, wciąż kontrowersyjnej postaci, będzie mieć znaczący wpływ na wdrażanie sieci 5G w Polsce. Bez nowego prawa, które ma określić kryteria oceny dostawców infrastruktury dla 5G, nie ruszy aukcja UKE na rozdysponowanie częstotliwości niezbędnych do budowy sieci piątej generacji (tej "prawdziwej", a nie tworzonej przy wykorzystaniu pasm z LTE). Tymczasem nasz kraj już teraz ma opóźnienia we wprowadzaniu sieci piątej generacji w stosunku do innych krajów europejskich.

Czechy w ubiegłym roku rozdysponowały już częstotliwości 5G. W Polsce z kolei 30 grudnia 2020 roku weszło w życie rozporządzenie ministra cyfryzacji w sprawie minimalnych środków technicznych i organizacyjnych oraz metod, jakie przedsiębiorcy telekomunikacyjni są obowiązani stosować w celu zapewnienia bezpieczeństwa i integralności sieci lub usług. Te przepisy były konsultowane przez niemal sześć miesięcy przez cały rynek i miały gwarantować bezpieczeństwo sieci. Dokumentacja aukcyjna również wydaje się być gotowa. Dlatego trudno jest racjonalnie wyjaśnić dalsze wstrzymywanie postępu technologicznego. Polska na pewno znajduje się pod presją czasu, bo budowa sieci 5G jest u nas opóźniona. Nie może być to jednak argumentem za dopychaniem złych rozwiązań kolanem.

– podkreślił prezydent Pracodawców RP

Ujęty w nowelizacji ustawy mechanizm wykluczania konkretnych firm na podstawie kryteriów narodowościowych uderzy głównie w chińskie koncerny technologiczne – uważają eksperci. Firmy uznane za tak zwanych dostawców wysokiego ryzyka zostaną wykluczone z polskiego rynku, bez realnej możliwości odwołania się od tej decyzji. To z kolei przełoży się na wzrost kosztów prowadzenia biznesu dla przedsiębiorstw telekomunikacyjnych i teleinformatycznych. Wzrosną koszty inwestycji w infrastrukturę, a budowa sieci 5G w Polsce opóźni się jeszcze bardziej.

Audytel i kancelarię Dentons opracowały raport na zlecenie Huaweia, z którego wynika, że wykluczenie tego producenta z polskiego rynku może wywołać łączne straty dla krajowej gospodarki, sięgające nawet 44 mld zł. Kwota ta zawiera między innymi 21,5 mld zł straty wynikającej z obniżenia PKB, około 600 mln zł bezpośredniej straty dla Skarbu Państwa i ponad 14 mld zł straty po stronie operatorów telekomunikacyjnych, zmuszonych do wymiany sprzętu sieciowego. Wdrożenie noweli ustawy o KSC w obecnym kształcie i wykluczenia firmy Huawei spowodowałoby sięgające trzech lat dalsze opóźnienia w budowie sieci 5G, a każde sześć miesięcy takiego opóźnienia zwiększyłoby i tak już ujemne saldo skutków ekonomicznych o dodatkowe 16–17 mld zł.

Najnowszy projekt nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa trafił już do Komitetu Rady Ministrów ds. Cyfryzacji oraz ds. Europejskich. Eksperci ds. prawa, instytucje branżowe i podmioty działające w branży telekomunikacyjnej apelują jednak o ponowne poddanie go konsultacjom publicznym.

Z zapowiedzi strony rządowej wynika, że ten projekt ma być przyjęty niemal natychmiast przez Radę Ministrów. Z perspektywy proceduralnej zawsze jednak istnieje możliwość przekazania projektu do ponownych konsultacji. To zależy jedynie od dobrej woli osób decyzyjnych. W przypadku poważnych wątpliwości, które zgłaszane są przez organizacje pracodawców oraz izby branżowe, należałoby się zatrzymać i zastanowić. Do końca wierzymy, że z uwagi na tak poważne zmiany premier uwzględni jednak głos strony społecznej i skieruje nowy projekt ustawy do konsultacji, a następnie zorganizuje dyskusję z tymi podmiotami, które sformułują uwagi oraz propozycje poprawek.

– dodał Andrzej Malinowski

Zobacz: Xiaomi na czarnej liście w USA jak Huawei? Chińska firma kontratakuje
Zobacz: Orange: wypróbuj bezpłatny dostęp do 5G. Kto może skorzystać z tej oferty?

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: newseria.pl