DAJ CYNK

Prawie 9 tysięcy zarzutów dla śląskiego pirata sprzedającego konta z grami

Mieszko Zagańczyk

Prawo, finanse, statystyki

Najpierw nazbierał 2 tysiące zarzutów za piractwo, ale swojego procederu nie porzucił. Dlatego dostał jeszcze więcej – kolejne 7 tysięcy zarzutów. Pirat ze Śląska handlował grami w wersji elektronicznej wraz z dostępem do konta, teraz w końcu odpowie za swe czyny. Straty wycenione zostały na około milion złotych.

Najpierw nazbierał 2 tysiące zarzutów za piractwo, ale swojego procederu nie porzucił. Dlatego dostał jeszcze więcej – kolejne 7 tysięcy zarzutów. Pirat ze Śląska handlował grami w wersji elektronicznej wraz z dostępem do konta, teraz w końcu odpowie za swe czyny. Straty wycenione zostały na około milion złotych.

Rozwijają się usługi i sposoby, jakimi korzystamy z gier, ale chęć łatwego wzbogacenia się na graczach pozostaje pokusą niezmienną od lat. Cyfrowa dystrybucja gier na gamingowych platformach to dla przedsiębiorczych cyberprzestępców okazja na zysk, co jednak oceniane jest przez prawo z całą surowością.    

Zobacz: Gra o Tron przegrywa z piratami. Ponad 75 proc. nielegalnych wyświetleń premierowego odcinka 

Policjanci z Piekar Śląskich zebrali materiał dowodowy, pozwalający na przedstawienie kolejnych już zarzutów 24-letniemu mieszkańcowi tego miasta. Mężczyzna jest podejrzany o nielegalne rozpowszechnianie gier w wersji cyfrowej. Dotychczas na poczet przyszłych kar i grzywien kryminalni zabezpieczyli u podejrzanego ponad 130 tys. zł.

Śląski pirat był namierzany przez policję już od dłuższego czasu. Proceder trwał kilka lat, a poszkodowana firma wyceniła straty na niespełna milion złotych. Zebrany w trakcie ostatniego dochodzenia materiał dowodowy pozwolił przedstawić piratowi z Piekar blisko 7 tysięcy zarzutów. Z ustaleń śląskich policjantów wynika, że mężczyzna kupował gry w wersjach elektronicznych, po czym sprzedawał je wraz z dostępem do konta poprzez aukcje internetowe. Dokładnego mechanizmu działania pirata policja nie ujawniła, ale wiadomo, że istną plagą jest na przykład sprzedaż kont Steam z już wykupionymi grami na Allegro. Już to jest sprzeczne z prawem, a tym bardziej, gdy to samo konto sprzedawane jest kilku nabywcom jednocześnie.

Zobacz: CANAL+ usunął z sieci prawie 2700 pirackich źródeł z odcinkami „Żmijowiska”

W 2018 roku ten sam podejrzany usłyszał blisko 2 tysiące zarzutów dotyczących nielegalnego rozpowszechniania gier w wersji elektronicznej. Wszystkich czynów dopuścił się w latach 2014-2018. 

O dalszym pirata zadecyduje teraz sąd. Zgodnie z ustawą o prawach autorskich i prawach pokrewnych, grozi mu nawet do 5 lat więzienia.

Zobacz: 8 miesięcy ograniczenia wolności za pirackie materiały Canal+ w serwisie patrzajto.pl
Zobacz: Disney: dzielenie się kontem jak w Netflixie to piractwo

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Pixabay.com

Źródło tekstu: Policja