Sieć Play zanotowała bardzo słaby kwartał w kwestii przenoszenia numerów. Operator zakończył go z wynikiem 22475 kart na minusie, ale rzecznik Fioletowych przekonuje o sukcesie.
Zdaniem Marcina Gruszki Play jest zadowolony z wyniku, bo straty dotyczą głównie numerów na kartę:
Raport nie pokazuje podziału na prepaid i postpaid a dla nas ma to zasadnicze znaczenie. Ważna informacja dla wszystkich zainteresowanych. PLAY utrzymuje pozytywny bilans w MNP w segmencie postpaid. Pokazuje to idealnie, że nasza strategia skoncentrowana na kliencie działa i ma się bardzo dobrze. Cieszy to tym bardziej, że wraz ze wzrostem naszej bazy i byciem numerem jeden to naturalne choćby z matematycznego punktu widzenia, że ruch w naszej bazie jest duży w obu kierunkach. Widać bardzo wyraźnie pozytywny wpływ naszych ostatnich akcji 6miesięcy/9 miesięcy z Samsungiem bez abonamentu i bardzo dobrze to prognozuje na kolejny kwartał.
Trudno się dziwić operatorowi. To jednocześnie potwierdza to, o czym nie raz już pisałem - najwięksi operatorzy nie przywiązują dużej wagi do klientów ofert na kartę, bo przynoszą oni dużo mniejszy zysk niż klienci abonamentowi. Pomijając już to, że klienci ofert na kartę często chcą wszystko za darmo "bo im się należy".
Osobom szukających tanich ofert na kartę bardziej sprzyjają oferty mniejszych operatorów, co również zauważa Marcin Gruszka:
Ktoś zapyta o rynek prepaid. No cóż tutaj konkurencja jest ogromna i klienci bardzo często migrują. Fajnie, że system działa w taki przyjazny dla klientów sposób. Kiedyś częściej dziś to niezwykle rzadka sytuacja kiedy klient ma z tym problem.
Statystyki przenośności numerów w 3Q2018
Źródło tekstu: Rzecznik Play; wł
