Statystyczny klient Netii stransferuje średnio w ciągu miesiąca 60 GB danych. To o 30% więcej niż w 2012 roku i aż o 62% więcej niż w 2011.
Dużo mówi się o tym, że "Internet LTE jest najszybszy w Polsce, bo... najszybciej zużywa limit transmisji danych. ;-) Wychodząc od tego branżowego żartu, postanowiłem sprawdzić jak to jest naprawdę z tym transferem danych przy szerokopasmowym dostępie do Internetu - pisze na blogu Karol Wieczorek z Netii.
Podane przez niego statystyki dotyczą klientów indywidualnych, korzystających z szerokopasmowych usług dostępowych, począwszy od opcji do 1 Mb/s na BSA a na usłudze FOTON do 100 Mb/s skończywszy.
Warto zauważyć, że 60 GB to wartość ponad dwa razy wyższa od limitu (25 GB) w najdroższej, kosztującej prawie 120 zł miesięcznie ofercie Internetu LTE. Już same powyższe liczby pokazują wyraźnie, że nawet (teoretycznie) najszybszy mobilny dostęp do internetu nie jest w stanie zaspokoić aktualnych, wciąż rosnących potrzeb statystycznego użytkownika. Jeśli bowiem weźmiemy pod uwagę, że przyzwoitej jakości film (oglądany poprzez legalny serwis VOD) waży średnio nieco ponad 1 GB, o swobodnym korzystaniu np. ze Smart TV możemy tak naprawdę zapomnieć - pisze Wieczorek.
Jak dodaje, biorąc pod uwagę wzrost prędkości dostępów stacjonarnych i dane na temat eksplozji popularności wszelkiego rodzaju serwisów VOD (TVN Player, HBO GO, Kinoplex, czy ipla) , jest bardzo możliwe, że już w 2014 roku w sieci Netii średni transfer na użytownika dojdzie do 100 GB miesięcznie.
Dlatego, gdybym miał wybierać pomiędzy nawet niezbyt szybkim (np. realnie zaledwie 2 Mb/s), nielimitowanym dostępem stacjonarnym ADSL a teoretycznie szybkim jak błyskawica (w reklamie i laboratorium do 150 Mb/s ;-) Internetem mobilnym, wybiorę to pierwsze, mniejsze zło - kończy swój wpis Wieczorek.
Źródło tekstu: blog.netia.pl
