Zeszłoroczna premiera iPhone'a X i modeli serii 8 była jednocześnie zapowiedzią bezprzewodowej ładowarki AirPower. Apple nie potrafi jej wyprodukować.
Koncepcja ładowarki, a właściwie całej maty ładującej była skomplikowana. Na plastikowej płytce w teorii można położyć kilka urządzeń, które zostaną prawidłowo rozpoznane i trafi do każdego z nich odpowiednie napięcie i natężenie prądu.
Podczas prezentacji na grafice pojawił się iPhone X, a obok niego Apple Watch oraz Apple AirPods umieszczone w etui ładującym. Postęp ładowania każdego z nich widoczny był na ekranie telefonu. Za ten luksus zapłacić mieliśmy 1000 zł.
Jak teraz donosi Bloomberg, Apple ma ogromne problemy techniczne z produkcją swojej ekstremalnie drogiej ładowarki. Od błędów oprogramowania układowego, przez nakładanie się na siebie cewek ładujących poszczególne urządzenia, po wreszcie trudności z przegrzewaniem się sprzętu.
Kiedy więc możemy się spodziewać premiery AirPower? Nieoficjalne przecieki mówią o wrześniu... rok po prezentacji.
Zobacz: Apple Pay w końcu w Polsce
Zobacz: Nie liczcie na następcę Apple iPhone SE w 2018 roku
Zobacz: Apple: gdzie te OLED-y w iPhone'ach?
Źródło zdjęć: Apple
Źródło tekstu: Bloomberg, Cnet, wł