DAJ CYNK

Apple Watch uratował życie dwóch osób

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Sprzęt

Apple Watch uratował życie dwóch osób

Dzięki swoim funkcjom Apple Watch uratował życie przynajmniej dwóm osobom. Jak to się stało?

Apple Watch to jeden z ciekawszych smartwatchy na rynku, szczególnie ze względu na dostępne w nim funkcje. Jedna z nich — wykrywanie upadku — prawdopodobnie ocaliła życie dwóm osobom. Jak do tego doszło?

Apple Watch ratuje życie

Pierwsza historia przytrafiła się mężczyźnie w Minnesocie. Został on potrącony przez samochód. Apple Watch natychmiast to wykrył i wezwał pogotowie. Bez tego mogłoby się różnie skończyć, ponieważ pokrzywdzony był w ogromnym szoku i sam nie był w stanie zadzwonić na 911 (tamtejsze 112), a kierujący pojazdem 17-latek zbiegł z miejsca zdarzenia. Po całej sytuacji z poszkodowanym skontaktował się sam Tim Cook, który życzył mu szybkiego powrotu do zdrowia.

Druga sytuacja miała miejsce w Cincinnati. 83-letni mężczyzna podążał szlakiem rzeki Ohio. W pewnym momencie jego kostka odmówiła posłuszeństwa i senior upadł. Apple Watch natychmiast wezwał pogotowie i powiadomił jego rodzinę. Już w szpitalu okazało się, że mężczyzna upadł z powodu powstałego w nodze zakrzepu krwi. Gdyby nie szybka pomoc, to mogło dość to tragedii.

Takich przypadków na pewno jest więcej, co tylko pokazuje, jak dzisiejsza technologia rzeczywiście może ratować życie. Zresztą o podobnym przypadku pisaliśmy kilka dni temu, kiedy to Apple Watch przyczynił się do wykrycia tętniaka aorty i uratował życie kobiety.

Zobacz: Apple Watch straci Messengera. Co z użytkownikami?

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: DenPhotos / Shutterstock.com

Źródło tekstu: wccftech