Z raportu opublikowanego przez Economic Daily News wynika, że Foxconn rozszerza inwestycje w technologię produkcji ekranów microLED, które miałyby się znaleźć w iPhone'ach nowej generacji.
Technologia microLED może wyeliminować jedną z głównych bolączek ekranów OLED, czyli czynnik organiczny powodujący z czasem wypalanie się pojedynczych pikseli. Przypuszczalnie Foxconn szykuje się na przyjmowanie zamówień na ekrany microLED od różnych producentów, ale jak dobrze wiadomo niemal połowę biznesu giganta stanowią urządzenia Apple.
Zobacz: Apple może w końcu zacząć sprzedawać iPhone'y z szybką ładowarką
Kolejna zaleta microLED względem LCD tkwi w konstrukcji, która podobnie jak OLED nie wymaga dodatkowego systemu podświetlenia. Każdy piksel obrazu emituje bowiem światło samodzielnie. To wpływa na grubość takiego wyświetlacza, co ma ogromne znaczenie w urządzeniach mobilnych, gdzie walczy się o każdy milimetr miejsca. Niestety komercyjny start paneli microLED w smartfonach to nadal pieśń przyszłości. Zdaniem analityków nie stanie się to wcześniej niż za 3 lata.
Zobacz: Apple kupi jednak modemy 5G do przyszłorocznych iPhone'ów od firm Samsung i Qualcomm
Po drodze mamy jeszcze miniLED, technologię mniej zaawansowaną i efektywną od microLED, która może znaleźć się na pokładzie MacBooków i iPadów planowanych na 2021 rok. Przypuszczalnie pierwszymi urządzeniami Apple, które mogą skorzystać na technologii microLED będą zegarki AppleWatch. To właśnie w nich od 2015 roku jako pierwszych wykorzystano wyświetlacze OLED.
Źródło zdjęć: Apple
Źródło tekstu: Phone Arena
