The Financial Times donosi, że w przyszłym tygodniu Apple zaprezentuje rozwiązania pozwalające zdalnie sterować różnymi domowymi urządzeniami - regulować temperaturę powietrza czy włączać światło.
Tematyka inteligentnych domów nie jest nowa, a z roku na rok tego typu rozwiązania stają się coraz popularniejsze. Na rynku nie brakuje firm, które dostarczają kompleksowe systemy sterujące (bezinwazyjny Fibaro, DeltaDore, Nest czy Loxone), w tym takie, które są w stanie łączyć się z telefonem, przekazując obraz z pomieszczeń, a do tego udostępniają włączniki/regulatory dla większości podłączonego sprzętu (oświetlenie, rolety, klimatyzacja, ogrzewanie, sprzęt AGD etc.) oraz podają parametry/alarmują w oparciu o rozmaite czujniki (dymu, CO2 czy ruchu).
Właśnie w ten segment rynku, według The Financial Times, wgryźć chce się teraz Apple. Scenariusz jest następujący - wchodzimy do domu z iPhone'em w kieszeni i nasza obecność jest automatycznie wykrywana. Włączają się światła gdy przechodzimy obok czujników itp.
Przejęty przez Google'a w lutym tego roku Nest jest przykładem wielkiego zainteresowania tematyką domowej automatyki. Za Nesta, swoje fundamenty do inteligentnego domu, Google zapłacił 3,2 mld dolarów. Czyżby Apple zamierzał uprzedzić Google'a swoim rozwiązaniem? Przekonamy się o tym już 2. czerwca, w czasie corocznej konferencji Apple'a WWDC.
Źródło tekstu: FT, wł
