Apple złożył w marcu pewien ciekawy wniosek do amerykańskiego urzędu patentowego. Władze opublikowały go jednak dopiero w środę. Okazuje się, że Apple planuje by jego telefon mógł służyć jak dowód tożsamości.
Można na przykład pobrać informacje z dokumentu za pomocą NFC lub RFID, a następnie potwierdzić je hasłem/odciskiem palca/skanem siatkówki oka. Apple planuje też by iPhone mógł generować numer paszportu, który potem służby mogłyby sprawdzić w swojej bazie. To jednak wymaga czegoś więcej niż tylko patentu. Tutaj trzeba rozmów z władzami wszystkich poszczególnych państw świata.
Podobne starania w Chinach czynią właściciele komunikatora WeChat. Tam za dokument ma służyć profil w komunikatorze i trzeba przyznać, że Chińczycy są na o wiele dalszym etapie prac niż Amerykanie.
Zobacz: Chiny - od stycznia komunikator jako dowód osobisty
Zobacz: Chiny - złóż pozew sądowy przez komunikator WeChat
Źródło tekstu: phonearena, wł