Wojna na aparaty na nowo nabiera rozpędu. Nadchodzący Lenovo Z5 Pro zaoferuje aż cztery aparaty główne. Ale mając w pamięci poprzednie wpadki Lenovo, wiadomość biorę z pewnym dystansem.
Pamiętacie wpadkę Lenovo z ekranem w modelu Z5? Wyświetlacz smartfonu miał być niemalże całkowicie bezramkowy, a w zamian dostaliśmy pokaźne wcięcie w jego górnej części. Jak się później okazało, prezes Lenovo pokazał nam przed premierą zdjęcie boku ekranu, gdzie ramki faktycznie były bardzo cienkie.
Lenovo Z5 - historia wielkiego kłamstwa
Tym razem do serwisu Weibo trafiła zapowiedź wersji Pro modelu Z5, który ma być wyposażona w cztery aparaty główne, ułożone w kwadracie, jak w nadchodzącym Mate 20 Pro. W centralnej części kwadratu mamy diodę doświetlającą.
I choć do zdjęcia raczej ciężko się przyczepić i wszystko tu wygląda co najmniej dobrze, to jednak poprzednia wpadka powoduje, że do tej informacji podchodzę sceptycznie, póki nie zobaczymy oficjalnej prezentacji smartfonu.
Źródło tekstu: Weibo; wł