Do sieci co chwila trafiają nowe zdjęcia nadchodzącego LG G6, ale to nie on sprosta zadaniom stawianym przez najbardziej wymagających użytkowników - od tego będzie LG V30.
LG w tym roku bardzo się spieszy z premierą LG G6 - chce prześcignąć Samsunga własną propozycją telefonu z ekranem o bardzo małych ramkach. 5,7-calowy ekran 2880 x 1440 pikseli i obudowa mniejsza od tej w LG G5 (ekran 5,3 cala) zdecydowanie robią wrażenie. Jednak 4 GB pamięci RAM, 32 GB pamięci wewnętrznej i zeszłoroczny Snapdragon 821 to już nie ekstrema, które trafią do Samsunga Galaxy S8.
O ile różnica wydajności pomiędzy Snapdragonem 821 a planowanym dla Samsunga Galaxy S8 Snapdragonem 835 nie jest wielka, to już zastosowanie nowego procesu produkcji chipsetów (14 nm vs. 10 nm) mocno przesuwa szalę zwycięstwa w kierunku Samsunga. Nowy proces technologiczny dla użytkownika oznacza mniejsze zużycie energii (o 25%) i mniejszą skłonność telefonu do mocnego nagrzewania się.
Samsung, jako producent Snapdragonów 835 (na zlecenie Qualcommu), chce być jednym z pierwszych producentów smartfonów, którzy zastosują nowy chipset w urządzeniach końcowych. Stąd, podobnie jak HTC w serii U, LG musiał postawić na starszy chipset w swoim LG G6. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w przeciwieństwie do HTC, LG nie przesadzi z ceną swojej nowości. O ile nowy ekran zapewne tani nie jest, to jednak mniej pamięci RAM i pamięci wewnętrznej oraz starszy chipset pozwalają LG walczyć nie tylko szybkością premiery, ale i (w teorii) ceną.
Ceny Samsungów Galaxy S8 według ostatnich przecieków zaczynać mają się od 885 dolarów. Za tę kwotę dostaniemy telefon z 5,8-calowym ekranem o zakrzywionych brzegach (również 2880 x 1440 pikseli), Snapdragona 835, 4 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej. Do tego dostępna będzie droższa konfiguracja z 6 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej.
Na zaplanowanej na 26 lutego konferencji LG nie powie jednak swojego ostatniego słowa. W II połowie 2017 roku do sprzedaży trafi LG V30, który z łatwością dogoni najnowsze Samsungi. Dostanie on zarówno Snapdragona 835, jak i 6 GB pamięci RAM. Nie znamy jeszcze przekątnej ekranu i jego proporcji, prawdopodobnie jednak producent będzie celował w gusta dotychczasowych miłośników linii V, a więc wymiary zbliżone do modelu V20 (159,7 x 78,1 x 7,6 mm, widoczny na zdjęciu).
Linia V firmy LG od zawsze charakteryzuje się wyjątkowo profesjonalnym podejściem do tematu multimediów. Już zeszłoroczny LG G5 okazał się jedynie namiastką LG V20. W pełni manualne rejestrowanie filmów, studyjna jakość dźwięku (certyfikat B&O Play, bez konieczności zakupu modułu za 700 zł), dodatkowy, stale aktywny ekran, port podczerwieni, bardziej wysmakowany design i wzmacniana obudowa to tylko część z długiej listy atutów V20. LG wziął wszystko co najlepsze w LG G5 i... zrobił telefon jeszcze lepszy, bliski perfekcji. W tym roku czeka nas powtórka w przypadku LG G6 i LG V30.
Zobacz: LG G6 dostanie interfejs UX 6.0
Zobacz: LG G6: akumulator o pojemności ponad 3200 mAh
Zobacz: LG G6 czy Samsung Galaxy S8 - przedpremierowe starcie
Zobacz: Duża porcja zdjęć nadchodzącego LG G6
Źródło tekstu: wł