Motorola razr 5G została oficjalnie zaprezentowana, a wraz z nią kilka świetnych pomysłów na zmianę tego, jak można używać telefonu z klapką. Rozkładanie i składanie nowej Motoroli to czysta przyjemność, ale wiele zadań będzie można wykonać, korzystając tylko z mniejszego ekranu na zewnątrz. Moim zdaniem to właśnie tu, a nie w zawiasie, kryje się magia Motoroli razr 5G.
Oczywiście zawias też jest ważny, a w tym modelu został udoskonalony. Motorola zapewnia, że wytrzyma 200 tysięcy złożeń. Według badań producenta przeciętny użytkownik odblokowuje telefon 50 razy dziennie, poweruser 100 razy dziennie. Idąc tym tropem, będzie to telefon na dobre 5 lat. Przy tym Motorola dołożyła wszelkich starań, by zawias przyjemnie pstrykał przy pracy.
Dodatkowo nową razr pokrywa powłoka chroniąca przed zadrapaniami. Wnętrze zaś chroni osłona hydrofobowa. Dzięki temu telefon jest odporny na zachlapanie, deszcz, rozlane napoje i tym podobne nieprzyjemności. Myślę, że Samsung ich nienawidzi :-). Ekran składa się tak, że nie da się wcisnąć nawet kartki między górną i dolną część telefonu. Nie ma szans, by dostały się tam jakieś zanieczyszczenia, gdy telefon jest w torebce.
Specyfikacja nowej Motoroli trafiła do sieci dzień przed premierą, więc nie zostało wiele niespodzianek. Najważniejsza zmiana „pod maską” to oczywiście powiększony akumulator – 2800 mAh. Sercem telefonu jest Qualcomm Snapdragon 765 z modemem 5G, który będzie działał w sieciach polskich operatorów. By podczas używania Motorolo razr 5G zasięg zawsze był dobry, są tu aż cztery anteny – dwie w dolnej części i dwie na górze górnej. Na dole znajduje się tacka na kartę SIM, ale Motorola razr może działać także z eSIM lub z oboma na raz w trybie dual-SIM. Nie ma miejsca na kartę pamięci. Telefon ma 8 GB RAM-u i aż 256 GB na dane.
Do ładowania służy port USB-C i mamy tu oczywiście ładowanie TurboPower 15 W. Ciekawostką jest czytnik linii papilarnych, ukryty pod logiem marki Motorola. To świetna pozycja – pozwala wygodnie odblokować telefon rozłożony i złożony, niezależnie od tego, którą ręką zostanie podniesiony. Można też korzystać z odblokowania twarzą. Nie zabrakło NFC z możliwością płacenia zbliżeniowego.
Bardzo interesująco i praktycznie zapowiada się Android w wersji przygotowanej dla razr 5G. Przede wszystkim nie ma tu żadnej nakładki. Podobnie jak na innych Motorolach, dostaniemy system w takiej formie, jaką opracował Google. Jedyną aplikacją producenta jest My UX, pozwalająca delikatnie spersonalizować telefon.
Motorola razr 5G ma dwa ekrany. Na zewnątrz znajduje się gOLED 2,7 cala (800 x 600), w środku zaś składany pOLED 6,4 cala (876 x 2142). I tu dochodzimy do sedna – wiele operacji nie wymaga otwierania telefonu i rozkładania większego ekranu. Zewnętrzny ekran poniekąd przejmie funkcje obszaru powiadomień Androida. Znajdzie się tam możliwość szybkiego odpowiadania na wiadomości z komunikatorów, sterowania odtwarzaczem muzyki (Spotify, YouTube) czy wyświetlania wskazówek nawigacji Google Maps. Oczywiście pokażą się tu tez powiadomienia i zegarek, a także wybrane kontakty i własna tapeta. Myślę, że to krok w dobrym kierunku dla składanych telefonów.
Nie zabrakło obsługi świetnych gestów i można na przykład szybko włączyć aparat ruchem nadgarstka. Nie muszę chyba pisać, że zdjęcia można robić bez rozkładania telefonu? Na mniejszym ekranie pokaże się podgląd kadru. Tym sposobem można oszukać system i zrobić sobie zdjęcie głównym aparatem.
Obudowa Motoroli razr 5G również bardzo się zmieniła. Dolna część, kryjąca większość podzespołów, została wydłużona i nieco zaostrzona. Zewnętrze telefonu pokrywa polerowane szkło i aluminium.
Motorola już wcześniej miała w kolekcji złote, ozdobne warianty razr, a w tym roku trafiła w dziesiątkę kolorem Blush Gold. Wszelkie miksy brązu, złota i różu są na topie. Myślę, że ten wariant obudowy Motoroli razr 5G będzie hitem.
razr 5G w tym kolorze to już bizuteria. Telefon mógłby wystąpić na wybiegu w rękach modelek, tuż obok wcześniejszej, złotej Motoroli razr. Jeśli jednak wolisz bardziej stonowane kolory, wciąż możesz wybrać wersję Polished Graphite (po lewej) lub Liquid Mercury (po prawej).
Motorola razr 5G będzie kosztować w Polsce 6499 zł. To niemało, ale też nie jest to cena zaporowa za składany smartfon. Do telefonu dostaniemy dodatkowe punkty prestiżu, które zapewni wzornictwo, styl i nawiązanie do kultowej już linii razr. Dla oddanych fanów marki będzie to bezcenne.
Źródło zdjęć: Motorola
Źródło tekstu: wł., Motorola
