Po miesiącach przecieków i spekulacji doczekaliśmy się - firma Google oficjalnie zaprezentowała swoje nowe tegoroczne flagowce, smartfony Pixel 4 oraz Pixel 4 XL. Podobnie jak w przypadku poprzednich modeli z tej serii, producent nie wprowadza rewolucji stylistycznej ani nie konkuruje wydajnością z pogromcami benchmarków, otrzymujemy za to solidne smartfony z kilkoma bardzo ciekawymi cechami.
Przedpremierowe przecieki na temat Pixeli 4 zdominowały głównie informacje o ich wyglądzie. Google nie przyłączyło się do wyścigu na ultra wąskie ramki, zawijane ekrany czy chowane aparaty do selfie - zamiast tego otrzymujemy dość standardowe, klasyczne wręcz modele o szklanych tyłach w trzech kolorach: czarnym (Just Black), białym (Clearly White) oraz wywołującym już wcześniej sporo emocji pomarańczowym (Oh So Orange). Ramki wokół ekranów są dość duże, zwłaszcza górna z całym arsenałem sensorów, więc na pewno smartfony będą swoim wzornictwem wzbudzały sporo kontrowersji, chociaż brak wcięć i otworów w ekranie to na pewno zaleta. Duży plus należy się za pyło- i wodoszczelność zgodnie z normą IP68.
Jedną z największych zalet nowych Pixeli 4 są ekrany - matryce OLED o odświeżaniu 90 Hz. W mniejszym modelu Pixel 4 wyświetlacz ma przekątną 5,7 cala i rozdzielczość Full HD+ 2280 x 1080 (19:9), natomiast większy Pixel 4 XL otrzymał matrycę o przekątnej 6,3 cala i rozdzielczości QHD+ 3040 x 1440 (19:9). Odświeżanie o wysokiej częstotliwości 90 Hz w pewnych sytuacjach, dla oszczędności baterii będzie obniżane do 60 Hz - ale tylko w tych aplikacjach, do których działania wyższa wartość nie będzie potrzebna. W nowych pikselach nie zabrakło też wsparcia dla HDR, trybu Always On, nowością jest natomiast funkcja Ambient EQ, która analizuje światło otoczenia i dobiera odpowiedni tryb pracy ekranu.
Zobacz: Google pokazuje Pixelbooka Go. Kolejne podejście do tematu Chromebooków
Zobacz: Pixel 4 i Pixel 4 XL z 4 GB RAM pojawiają się w Geekbench
Ciekawym posunięciem Google’a jest odejście w Pixelach 4 od czytnika linii papilarnych na rzecz nowego systemu rozpoznawania twarzy 3D, który poza przednim aparatem tworzą dwa czujniki IR, podświetlacz Flood Iluminator i rzutnik punktów Dot Projector. Rozwiązanie to ma być wykorzystywane do identyfikacji właściciela, a także podczas płatności mobilnych. Smartfony zapewnią ponadto zaawansowaną obsługę gestów Motion Sense dzięki dodatkowemu czujnikowi nad ekranem - radarowi Soli.
Moc do pracy w nowych flagowcach Google’a na pewno nie zabraknie. Pod ich maskami kryje się bowiem układ Snapdragon 855 - co prawda nie jest to najszybszy wariant 855 Plus, ale w połączeniu z 6 GB pamięci RAM smartfony zapewnią całkiem wysoką wydajność. Na instalację aplikacji i plików będzie w zależności od wersji 64 lub 128 GB pamięci wewnętrznej. Kart microSD smartfony oczywiście nie obsługują, za to użytkownicy mogą skorzystać z nielimitowanych zasobów chmury Google. Niestety, w przypadku zdjęć - z dodatkową kompresją
Zobacz: Google Pixel 4 na realnych zdjęciach
Zobacz: Przedni panel Pixela 4 będzie napakowany czujnikami
Układ SoC wspierany przez procesor Pixel Neural Core. Jest to własna jednostka Google’a, odpowiedzialna za przetwarzanie funkcji sztucznej inteligencji - jej zalety dostrzeżemy w aparacie, ale ma także dodać nowy wymiar Asystentowi Google, który będzie jeszcze lepiej rozpoznawał mowę i konwersował z użytkownikiem. Pixel Neural Core zapewni także sprawną zamianę mowy na tekst.
Na tylnej części obudowy znalazł się podwójny aparat, identyczny w obydwu wersjach Pixeli 4:
Aparat pozwoli na uzyskanie hybrydowego zoomu ponad 2x z wykorzystaniem programowej funkcji Super Resolution Zoom. Drugi aparat ma także służyć do uzyskania efektu bokeh. Wśród funkcji sekcji foto nie zabrakło trybu HDR+ ani zaawansowanego trybu nocnego, który ma zapewnić m.in. możliwość robienia pięknych zdjęć rozgwieżdżonego nieba. Nowością jest Live HDR+, czyli funkcja pozwalająca ocenić stopień przetwarzania obrazu przez HDR przed wykonaniem zdjęcia, a także podwójny suwak ekspozycji. Aparat pozwoli na nagrywanie wideo 4K Full HD i filmów w zwolnionym tempie 120 kl./s. Przedni aparat ma natomiast rozdzielczość 8 Mpix i przysłonę f/2,0.
Zobacz: Google zapłaci za znalezienie błędu w aplikacjach z Google Play
Zobacz: Tak mógłby wyglądać Pixel 4, gdyby miał innego projektanta
Baterie o rozmiarach 2800 mAh (Pixel 4) i 3700 mAh (Pixel 4 XL) nie zachwycają pojemnością, ale będzie je można szybko podładować za pomocą ładowarki 18 W Power Delivery lub bezprzewodowo.
Smartfony wchodzą już do przedsprzedaży, a oficjalna sprzedaż ruszy 24 października. Ceny:
