DAJ CYNK

Realme C3 oficjalnie debiutuje

Michał Świech

Sprzęt

Realme C3

Realme zaprezentował swój nowy telefon. Ma to być przedstawiciel najbardziej budżetowej linii smartfonów marki, dlatego pierwszym rynkiem, gdzie się pojawi będą Indie. Wszystko wskazuje na to, ze Xiaomi ma kolejny powód do bólu głowy.

Ścieżkę Realme C3 śledziliśmy od pogłosek, aż do debiutu. Premiera urządzenia jest jednak szczególnym powodem do zmartwienia dla... Xiaomi. Znany w Polsce chiński producent po długich bojach zdobył pierwszą pozycję w Indiach, które stały się dla niego najważniejszym rynkiem. Ale w ostatnim czasie na tamten rynek przebojem wdarł się chiński Vivo, który nie dość, że zepchnął Samsunga na trzecie miejsce, to jest już o krok od Xiaomi. Duże zyski zdobyła też inna marka BBK Electronics (który ma też Vivo) - Realme. Teraz będzie ona podgryzać Xiaomi jeszcze lepiej.

Nie wiemy jeszcze (kiedy) i czy Realme C3 trafi na inne rynki, ale to bardzo ciekawe urządzenie. Klient dostanie telefon z przekątną ekranu 6,5 cala, podwójnym aparatem głównym 12 Mpix + 2 Mpix oraz pojedynczym przednim 5 Mpix. Na razie wszystko wygląda jak klasyczny budżetowiec. O wiele ciekawiej się robi, kiedy zobaczymy układ MediaTek Helio G70 i akumulator o pojemności 5000 mAh. To jest już godne telefonu ze średniej półki. Jeszcze ciekawiej się robi jak popatrzymy na cenę - ok. 380 zł (6999 rupii) za wersję 3/32 lub około 430 za wersję 4/64 (7999 rupii).

Zobacz Samsung i Xiaomi mają problem w Indiach, nazywa się Vivo
Zobacz Realme C3 już niedługo

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: realme, wł