Samsung Galaxy S21 będzie obsługiwał ładowarkę 65 W, jednak nie uświadczymy jej w zestawie. Nie oznacza jednak, że nie będzie tam żadnej.
Samsung pracuje już nad swoją następną serią flagowców. Zgodnie z dotychczasowymi informacjami będzie ona nosiła miano Galaxy S21. Po ostatniej premierze Apple'a najgłośniejszym tematem stały się z kolei ładowarki. Pojawiły się pytania, czy Samsung podąży ścieżką swojego amerykańskiego konkurenta, czy też może raczej zrobi jak Oppo z Oppo Find X2 Pro i OnePlus z OnePlusem 8T i zamierza dodać ładowarkę 65 W. Niestety, okazuje się, że w pudełku zabraknie tak szybkiej ładowarki. Nie oznacza to jednak, że nie pojawi się żadna. W zestawie klient otrzyma ładowarkę 25 W, czyli dokładnie taką, jaką obecnie otrzymać można przy zakupie Samsunga Galaxy S20.
Samsung jednak certyfikował również ładowarkę 65 W. Istnieje możliwość, że będzie ona dodana, ale tylko i wyłącznie do S21 Ultra. Bardziej prawdopodobne jest jednak to, że będzie ona w sprzedaży osobno. Dokładnie tak jak teraz Samsung sprzedaje ładowarkę 45 W. Nowa seria flagowców mogłaby się pojawić już w tym roku, jednak w tym przypadku raczej skończy się na zamierzeniach Koreańczyków. Nic nie wskazuje bowiem na to, by Qualcomm szybciej wprowadził do produkcji układy Snapdragon 875. Chyba że Samsung chce się oprzeć wyłącznie na swoich autorskich układach Exynos.
Zobacz: Następca Samsunga Galaxy S20 może się pojawić jeszcze w tym roku
Zobacz: Samsung Galaxy S21 pojawia się w Geekbench
Źródło tekstu: phonearena
