DAJ CYNK

Spektakularna klęska Meizu Zero. Kampanię crowdfundingową wsparło 29 osób

orson_dzi

Sprzęt

Kampania smartfonu Meizu Zero w serwisie Indiegogo nie zakończyła się zbyt dobrze. Producentowi nie udało się zdobyć nawet połowy z wymaganej kwoty 100 tys. dolarów.

Wygląda na to, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na używanie smartfonu pozbawionego przycisków, otworów i gniazda karty SIM. To właśnie tym wyróżniał się Meizu Zero. Smartfon można było nabyć w ramach kampanii crowdfundingowej w serwisie Idiegogo za skromne 1299 dolarów. Jeśli ktoś chciał być właścicielem pierwszego modelu Meizu Zero, to musiał liczyć się z wydatkiem rzędu 2999 dolarów. W sumie producent chciał zebrać 100 tys. dolarów.

Zobacz: Debiutuje Meizu Zero - smartfon pozbawiony fizycznych przycisków, głośników, gniazda słuchawkowego i portu USB

Na zakup smartfonu zdecydowała się oszałamiająca liczba... 24 osób. Osób, które zdecydowały się wesprzeć kampanię było w sumie 29, więc pięć kolejnych wpłaciło jakąś kwotę bez zakupu smartfonu. W sumie udało się zebrać 45 998 dolarów.

Co dalej z Meizu Zero? Projekt prawdopodobnie zostanie anulowany lub trafi do szuflady i poczeka na lepsze czasy. Kampania na Idiegogo miała być tylko wstępnym badaniem rynku. Jak widać badanie pokazało, że rynek nie jest zainteresowany futurystycznym smartfonem. Może pora pomyśleć nad czymś wyposażonym w składany ekran?

Zobacz: Samsung polubił składane smartfony. Dwa kolejne modele już w drodze

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: mydrivers; wł