Xiaomi wpadło na nowy pomysł sprzedaży swoich smartfonów i akcesoriów. Trafiły one do automatu Mi Express Kiosk, takiego samego jak te z napojami.
Xiaomi jest wszędzie. Produkty chińskiego producenta były już w Biedronce są w Rossmanie, a teraz trafiły do automatów w Indiach. Mi Express Kiosk wygląda jak typowy automat, w którym możemy kupić batonika, rosół w torebce lub Cole w puszce. Z tą różnicą, że tutaj produktami są smartfony i akcesoria. Forma płatności? Do wyboru - karta, gotówka lub UPI (Unified Payments Interface). Nie wiadomo tylko jak wyglądają ceny, ale zapewne nie różnią się od tych sklepowych.
Zobacz: Redmi K20 potwierdzony. Nadchodzi
Maszyny zostały wyprodukowane w Indiach, w przeciwnym razie Xiaomi musiałoby zapłacić wysokie cło za ich sprowadzenie do kraju. Dzięki temu ograniczone zostały koszty sprzedaży urządzeń, bo firma nie musi też opłacać czynszu za lokal oraz wynagrodzenia dla pracowników.
Zobacz: Xiaomi szykuje konkurenta dla czytnika Kindle. Amazon ma się czego bać?
W sieci pojawiły się już głosy mówiące, że w takiej maszynie pudełko ze smartfonem może upaść, a elektronika ulec uszkodzeniu. Cóż, gdyby kurierzy traktowali paczki z telefonami równie delikatnie jak ten automat...
Zobacz: Redmi Note 7 poleciał w kosmos. Smartfon firmy Xiaomi przeżył, a nawet zrobił kilka zdjęć
Źródło tekstu: Donovan Sung; wł