Naukowcy z Uniwersytetu Rice w Houston twierdzą, że znaleźli praktyczny sposób na dostarczenie szybkiej, niezawodnej i przede wszystkim bardzo pojemnej pamięci dla smartfonów. Bez konieczności korzystania z dodatkowych nośników, ani też trzymania danych w chmurze.
RRAM, czyli resistive random access memory (ang. rezystancyjna pamięć o dostępie swobodnym) jest pomysłem, który jest już rozwijany przez niektóre firmy. Jak to często bywa w przypadku tak dobrze rokujących wynalazków, jego produkcja jest trudnym i drogim procesem. Naukowcom z Rice udało się jednak uprościć proces, który można będzie przeprowadzać w temperaturze pokojowej z użyciem dużo niższych napięć elektrycznych.
Najważniejszą informacją dla potencjalnego użytkownika jest pojemność nośnika RRAM. Jeden, niewielki układ scalony ma legitymować się pamięcią aż 1 TB i ma być nawet 100 razy szybszy od dzisiejszych pamięci typu flash.
Niestety póki co nie wiadomo kiedy RRAM mógłby trafić do masowego odbiorcy. Temat z pewnością nie zostanie porzucony, ponieważ w ciągu najbliższych dwóch tygodni jedna z firmy zajmujących się produkcją nośników pamięci ma zawrzeć umowę licencyjną na jego produkcję. Firma chce pozostać anonimowa.
Źródło tekstu: BGR
